Rozdział 17

2.1K 85 1
                                    

*Perspektywa Ivara*

Gdy tyko zobaczyłem Jonatana rzuciłem się na niego, w powietrzu zmieniając się w wilka. Po kilku minutach chłopak leżał już na ziemi w pięciu częściach. Szybko pobiegłem za zapachem mojej mate aż trafiłem to wielkich srebrnych drzwi. Ostrożnie je otworzyłem i stanąłem jak wryty. W kącie siedziała Lilia cała blada, wychudzona z wieloma bliznami po ranach ciętych. Miała zamknięte oczy więc podbiegłem do niej i wziąłem na ręce i ruszyłem do szpitala watahy. Gdy byłem już w drodze sprawdziłem ledwo wyczuwalny puls Lilii i wiedziałem że jest już na skraju życia. Jak tylko dotarłem do szpitala oddałem moją kruszynkę pod opiekę lekarzy i czekałem na wieści. Po kilku godzinach z sali wyszedł lekarz. 

-Alfo, Luna miała upuszczaną krew była bita i gwałcona. Teraz leży na OIOM'ie jest w śpiączce. Nie wiemy kiedy się obudzi ale trochę to potrwa. Bardzo mi przykro.- Powiedział lekarz a ja oparłem się o ścianę i powoli po niej zsunąłem. 

*Perspektywa Lilii*    *Dwa tygodnie później*

Z niesamowitą lekkością stoję przy swoim cielę. Wiem może to źle brzmieć ale moje ciało leży w szpitalu w śpiączce a ja przy tym wszystkim jestem. Właśnie do sali weszli moi bracia. 

-Cześć siostra.- Wita się Max.

-Lekarze mówią że nas słyszysz.- Powiedział Dylan z opuszczoną głową. 

-Lili wróć do nas tęsknimy za tobą.- Powiedział łkając Harry. 

-Pójdziemy na plaże, pojeździmy z tobą na motorze ale proszę Cię wróć.- Powiedział też już łkając Aron. A po moich policzkach zaczęły spływać łzy. Chłopcy jeszcze chwilę przy mnie siedzieli po czym wyszli a na nich przyszedł Iv. Podszedł do mnie i chwycił mnie za rękę. 

-Wiem że trochę za późno ale napisałem dla ciebie piosenkę.- Powiedział po czym z futerału wyciągnął swoją gitarę i zaczął grać oraz śpiewać. 

Przed moimi oczami pojawiały się obrazy wszystkich szczęśliwych chwil mojego życia. Jak bawiłam się z moimi braćmi i każdy przyniósł mi po małej stokrotce. Spotkania z Ivarem nad jeziorem. Jedzenie ze wszystkimi gofrów, i wiele innych. Naglę poczułam wielki ciężar i ból. 

Otworzyłam oczy... 



Mam nadzieję że rozdział się podobał :)

Więzy Przeznaczenia: Nowa historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz