ᴘʀᴢᴇsᴛᴀń ᴍᴀʀᴜᴅᴢɪć.. <ˣᴵᵁᴴᵁᴺ> 《ZAKOŃCZONE》

Cóż... #1

Brunet zamiast w tak ładną pogodę iść na spacer, odetchnąć głęboko siedzi w domu gapiąc się w ulice za oknem.

-Ciekawe kiedy wreszcie wyjdzie. -mruknął sam do siebie wgapiając się w drzwi swojej sąsiadki. Nie to, że ją lubił. Nic z tych rzeczy. Po prostu od paru dni nie wychodziła i można powiedzieć, że odrobinke się zmartwił. Pokręcił głową chcąc wyrzucić z siebie wszystkie niepotrzebne myśli.

Zaczął grzebać coś w telefonie, jednak po chwili zdecydował ruszyć się z zasiedzianego juz miejsca i wyjść do piekarni. Przypomniał sobie, że nie ma żadnego pieczywa na kolacje.

Bez zbędnego przedłużania wyszedł zamykając za sobą drzwi. Na szczęście piekarnie miał parenascie metrów od niego, wiec nie musiał tak drałować.

-Dzień Dobry. - kobieta rzuciła mu oschle spojrzenie widząc w progu Xiumin'a.

-2 bułki i 15 dag ciastek. - nawet się nie przywitał. Bo i po co? Z tą kobietą lepiej nie zaczynać... Wskazał na ciastka, które go interesowały. Blondynka prychneła pod nosem i podała mu szybko to co zamówił.
Minseok rzucił dokładnie wyliczonymi pieniędzmi na ladę, a po chwili zniknął z zakupami za drzwiami sklepu.

Nagle poczuł jak ktoś mocno o niego uderza, przez co upadł na ziemie razem ze swoim napastnikiem.

-P-Przepraszam pana bardzo. - odezwał się mały chłopczyk z bujnymi kręconymi włoskami. Nawet Xiumin musiał się lekko usmiechnac widząc tak słodkiego malca. Chłopczyk szybko podniósł sie i pomógł brunetowi. Ten otrzepal się i pokrecil delikatnie głową, znów przybierając obojętny wyraz twarzy.

-W porządku.. Uwazaj następnym razem, dobrze? - chłopczyk jedynie pokiwał energicznie głową i pobiegł dalej, zostawiając Xiu samego. Po chwili kelner był juz u siebie w domu i szykował sobie kolacje. Bułka z masłem, chyba mu wystarczy prawda?

Westchnal i od razu jęknął wiedzac, ze jutro znów musi iść do pracy. Teraz tak się zastanowił... Dlaczego wybrał prace kelnera, skoro nie lubi kontaktu z ludźmi? Prychnął, a po chwili opadł na łóżko i zasnął oczywiście chrapiąc.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Krótko, bo krótko, ale jest. Do zobaczenia