Blond włosy szczęście #11

59 4 4
                                    

Muskali delikatnie i z wyczuciem swoje wargi. Sehun myślał, że jego to pierwszy pocałunek Xiumina, zapewne nie dowie się o tym prędko, ale nawet jeśli. Nie obchodzi go to. Ważne jest to co tu i teraz.

Kim spojrzał niepewnie na chłopaka, dotychczas mając przymknięte oczy. Niesamowite uczucie, poleca on je naprawdę każdemu. Pewnie gdyby tylko mógł na czole wyryłby mu się napis, że jest to jeden z naj szczęśliwszych chwil w jego życiu.

- Kocham Cię, wiesz? - szepnal leniwie blondyn prosto w usta swojego skarba. Ale.. Jeszcze nie do końca jego. Jednak na to pytanie pozwolił sobie jeszcze poczekać. Wymyśli coś znacznie lepszego niż ta niespodzianka.

Po ciele bruneta przeszły dreszcze, których nie mógł nawet opanować.

Ale czy Xiumin również mógł wyznać mu w tej chwili miłość? Czy był na to na tyle odważny?

Uśmiechnął się jednak, a po jego policzku pociekła samotna łza. Przytulił się gwałtownie do blondyna, który ucałował czule czubek jego głowy.

- Chodź, słoneczko. - odezwał się w końcu Oh i odsunąl się nieco łapiac swojego ukochanego za dłoń. Zaczął powoli iść z nim naprzód uśmiechając się pod nosem. Wszystko było jak z marzeń.

Xiumin miał nadzieję, że ta chwila nie okaże się snem, naprawdę. Bo jeśli okaże to on już nigdy nie wyjdzie z domu.

Szli powoli, Sehun obserwując dokładnie kątem oka swój obiekt westchnień, a brunet odlatując gdzieś myślami.

- Jestem Ci wdzięczny, naprawdę... - mruknął cicho chłopak i opuścił głowę pociągając ponownie cicho nosem. Nie żałował decyzji, że nie poszedł na swoją zmianę, zupełnie nie.

- Nie masz za co, po prostu chce uszczęśliwiać tą słodką kluske. - szturchnal go delikatnie w razie uśmiechając się cały czas szeroko.

♧♧♧

Na następny dzień Xiumin dostal opieprz od pracodawcy oraz od Jongdae, że nie pojawił się na swojej zmianie. Dzwonili do niego, pisali, ale i tak nie mogli się z nim skontaktować. Ten musiał przepraszać na kolanach, aby go nie zwolnili. Była to jego praca już od dawna, szczerze wątpił, że przyjęli by go gdzieś indziej.

No i skończyło się na tym, że tego dnia Xiu musiał zostać w domu, tak jak jego szef powiedział: "Przemyślisz swoje zachowanie". Jak z dzieckiem. No ale w końcu trzeba się go słychać, prawda?

Aby Xiuminowi nie było przykro, Sehun oczywiście go odwiedził podczas tego gdy ten przesiadywał sam w domu i nie wiedział co ze sobą zrobić.

Niewinne buziaki i brunet już nie potrzebuje niczego innego.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Taki krótki i z opóźnieniem, bo moja wena, której aktualnie nie mam, to masakra ;___;
Na następny rozdział postem się napisać coś lepszego🤛

ᴘʀᴢᴇsᴛᴀń ᴍᴀʀᴜᴅᴢɪć.. <ˣᴵᵁᴴᵁᴺ> 《ZAKOŃCZONE》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz