No to mamy problem.

10 1 0
                                    

Sara

Obudziłam się koło 11:00,obok śpiącego chłopaka.
Lekko pochrapywał.Uśmiechnęłam się na ten widok.
Ubrałam szybko dresy i jakaś luźną koszulkę.
Spojrzałam na moje odbicie w lustrze.Po wbitych kłach zostały małe,żółte siniaki.
Znów uśmiech pojawił się na moich ustach.
Wyszłam powoli z pokoju,tak by go nie obudzić.
Na korytarzu wpadłam na chłopaków,którzy podglądali przez dziurkę od klucza,pokój mojego brata.
-Co wy odwalacie?-wszyscy spojrzeli na mnie wystraszeni.
-Twój brat,chyba znalazł laskę-ode pchnęłam Elektro od drzwi i sama spojrzałam przez otwór.
Mój brat spał wtulony w jakąś dziewczynę,a ta przyglądała się mu z uśmiechem.
Odsunełam się od drzwi i wygoniłam resztę na dół.
Nie byli zadowoleni,ale spełnili moją prośbę.
Zeszłam do kuchni i wziełam się za robienie śniadania,dla domowników.
Po godzinie siedzenia w kuchni,miałam zrobione:
60tostów z serem
12kaw z mlekiem
Oraz 4ptorcje płatek
Akurat skończyłam,gdy ekpia zleciała się do kuchni.
Chłopaki wiadomo rzucili się na tosty,zabierając swoje kawy.
Dziewczyny usiadły do stołu i zaczęły pochłaniać swoje porcje płatek.
Ja w tym czasie układała na tacach jedzenie dla Max-a oraz drugą porcję dla brata i tej dziewczyny
Weszłam do pokoju brata i postawiłam tacę na biurku.
Pokazałam blondynce tacę i wyszłam pocichutku z pokoju.
Drugą tace położyłam u siebie w pokoju,na stoliku nocnym i pocałowałam Red-a w usta.
Czerwono włosy mruknął z zadowolenia i pociągnął mnie,do łóżka.
Poczułam jego usta na szyi,policzkach i w kącikach ust.
-Jesteś nie wyrzyty-zaśmiałam się.
-Przy tobie?Nigdy-cmoknął mnie w usta i porwał tosta z tacy.
Pokręciłam głową z niedowierzaniem.
Dotknął mojej szyi i spytał
-Boli Cię?-pokreciłam przecząco głową.
Przytuliłam się do jego torsu.
Chłopak usiadł za mną i mnie obioł od tyłu.
Złożył całusa na karku,potem przyssał się do szyi i już wiedziałam,że będę mieć malinke.
Odwróciłam się szybko i po pchnęłam go na plecy.
Zrobiłam mu malinki na szyi,szczęce oraz klatce.
Gdy skończyłam,przeglądałam się swojemu dziełu z aprobatą.
-No super i jak ja mam niby teraz wyjść do reszty?-spojrzał na mnie z uniesioną brwią.
-Normalnie,chcę by każdy zobaczył moje dzieło-uśmiechnęłam się szyderczo.
-Jesteś wredna-pocałował mnie.
Po kolejnej godzinie spędzonej (domyślcie się na czym 😏)
wyszliśmy wreszcie z pokoju,śmiejąc się jak głupi.

Tomek

Obudziłem się koło pięknej blondynki o zielonych oczach.
Patrzyła na mnie się uśmiechając.
-Twoja siostra tu była-zmarszczyłem czoło.
-Po co?-wskazała na śniadanie stojące na biurku.
No tak,kochana siostra dba o brata.
-Myślisz,że ona wie?-spytałem.
-Wątpie,chyba była zbyt zajęta czymś innym.A raczej kimś-spojrzałem nie zrozumiale.
Pokazała palcem na szyję.
I wszystko do mnie dotarło.
-Zabije Max-a-dziewczyna obok mnie wybuchła śmiechem.
-Może zanim to zrobisz,to pierw zejdź śniadanie.
Nie zdążyłem zaprotestować,bo kawałek ogórka wylądował w moich ustach.

Sara

Wyszłam przed dom na ławkę.
Myślałam,że odpoczne,no ale niestety.
Z domu wybiegł Red,a tuż za nim mój wściekły brat.
Nie wyglądało to dobrze.
Pod biegłam do nich i zasłoniłam Max-a.
-Co wy wyprawiacie-krzyknełam.
Tomek podszedł do mnie i powąchał moją szyję.
-Naznaczyliście się prawda?-spytał już łagodnie.
-Tak.Co w tym złego,to mój Mate-powiedziałam stanowczym głosem.
-No to mamy problem młoda,bo ja też mam Mate-Że kurwa co?!
Podeszłam do mojego Mate i go przytuliłam.
-No to trzeba będzie to załatwić-powiedział mój chłopak.
-Masz racje.powinniśmy......
CDN
Black

Ja i moja tajemnicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz