Rozdział 12:

905 54 7
                                    

-Jimin! Słyszysz mnie?

-Co? C..co jest? Gdzie ja jestem?-Zapytałem otwierając powoli oczy.

-Masz! Napij się lepiej wody.-Usiadłem powoli opierając się o ścianę, która była za mną, Jungkook podał mi butelkę z wodą a ja się jej napiłem.

-Co z koncertem? Reszta występuje...ja zaraz też powinienem iść.-Powiedziałem,powoli wstając ale młody zabronił mi tego.

-Świetnie!-Powiedziałem oburzony.

Myśli Lisa:

-JIMIN!!

-Musisz tak krzyczeć?-Wydarłam się na Kamile.

-Tak! Właśnie zemdlał mój UB i jak ja mam nie KRZYCZEĆ?!-Wpadła w rozpacz.

-Wszyscy pewnie się martwią nie tylko ty!-Wzięłam szybko to ręki telefon, który znajdował się na stole. Weszłam szybko na kakaotalk'a.

Lisa💓: Jimin co się stało?

Lisa💓: Wszystko dobrze? Odezwij się! Proszę...

-No tak prawo Lisa, przecież pewnie teraz nie ma w ręku telefonu a ty piszesz by odezwał się! Genialna jestem!-Krzyknęłam uderzając się ręką w czoło.

-Co?-Zapytała się z ciekawością Kamila.

-Mówiłam sama to siebie. Boże...nawet sama to siebie nie mogę mówić bo od razu jest pytanie "Co?"!- wydarłam się na cały pokój.

-Możesz nie krzyczeć?!

-Yhhh.-Przewróciłam oczami tylko i wróciłam do ogladania dalej.

Myśli Jimin'a:

Po całym koncercie przyszedł menadżer wściekły ale jednocześnie zmartwiony, tak samo jak i chłopcy.

-Jak się czujesz młody?-Zapytał się Suga.

-Już lepiej.

-Chłopcy powiedzieli mi, że źle się czułeś wcześniej. Czemu nie powiedziałeś mi tego tylko musiałem się w taki sposób dowiedzieć?!-Podniósł ton.-To było tak nie odpowiedzialne, mogło ci się coś stać!

-Nie chciałem zawieść fanów! Nie wiedziałem, że to tak się skończy!-odpowiedziałem.

-Raczej nie chciałeś zawieść tej całej Lisy!-Mruknął YoonGi z niezadowoleniem.

-Dla fanów także, a po za tym co ona ci przeszkadza?-Wstałem z krzesła.

-Nie ma to jak przyjaźnić się z osobą której się nie zna! Nawet jej nie widziałeś! Nie wiesz jaka jest naprawde. Pomyślałeś, że może się z tobą "przyjaźnić" tylko dla sławy?

-Ona taka nie jest!-Krzyknąłem i popchnąłem chłopaka lekko na co się rzucił.

-Wspominsz moje słowa Jimin! Zobaczymy kto będzie się śmiał ostatni.

-Chłopcy stop!-Krzyknął Namjoon odciągając nas wraz z pomocą Jina.

---------------------------------

Mam nadzieję, że rozdział wam się podoba. Już za niedługo rozdziały powinny być coraz dłuższe 😀

KakaoTalk (BTS-Jimin) ✔ 𝚉𝙰𝚆𝙸𝙴𝚂𝚉𝙾𝙽𝙰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz