Rozdział 19:

645 24 3
                                    

*Jimin*

Leżałem na łóżku rozmyślając nad tym czy się z nią spotkać czy nie, kiedy do mojego pokoju wszedł Tae. Chłopak był najwyraźniej czymś zadowolony bo cały czas się uśmiechał. Spojrzałem się na chłopaka pytającym wzrokiem a ten tylko spojrzał się na mnie po czym jego wzrok wylądował na biurku gdzie leżała srebrna rzecz, która wczoraj znalazłem. 

-Skąd to masz?-zapytał biorąc rzecz do swoich rąk.

-Zostaw to, jeszcze zepsujesz! -krzyknąłem a chłopak tak i tak bawił się bransoletką.

-O! Widzę, że postanowiłeś się spotkać z Lisa i kupiłeś jej bransoletkę. -powiedział szczęśliwie. Spojrzałem się na chłopaka pytającym wzrokiem po czym dodałem.

-Skąd wiesz, że postanowiłem się z nią spotkać?  I dlaczego mówisz, że to dla niej? -zapytałem się chłopaka, jego uśmiech zgasł a jego twarz zrobiła się blada jak ścianą.

-No... No bo tutaj piszę Lisa i ja.. Ja myślałem, że... -powiedział jakając się, podeszłem do chłopaka zabierając mu rzecz z rąk. Tae tylko spójrzał się na mnie a następnie na moje ręce gdzie szukałem napisu.

-Gdzie pisze niby,  że "lisy"-powiedziałem, chłopak pokazał palcem gdzie.

-Czy...Czyli możliwe, że ja ją wczoraj... Spotkałem!? -krzyknąłem nie dowierzając. Co prawda to mogła być inna dziewczyna o tym imieniu ale jeśli to faktycznie ona to tak czy inaczej muszę się z nią spotkać i oddać jej własność.

*Lisa*

Zrezygnowana usiadłam w salonie, jeśli Kacper by się o tym dowiedział to nie wiem co by mi zrobił. Siedziałam w salonie przełaczajac programy w telewizji, kiedy nagle zaczęła lecieć K-drama. Zrezygnowana i jednocześnie wściekła sama na siebie, że zgubiłam swoją rzecz, zaczęłam oglądać. W połowie seansu usłyszałam powiadomienie.  Nie czekając chwili dłużej, wzielam do ręki swój telefon by zobaczyć od kogo. Otworzyłam szerzej oczy nie dowierzając a moje serce zgubiło swój rytm przez co zaczęło bić szybciej. Wzięłam głęboki wdech by uspokoić trochę swoje emocję.  Otworzyłam wiadomośc i zaczęłam uważnie czytać.

ChimChim: Hejka! Ostatnio napisałaś mi, że chciałabyś się spotkać... I może spotkalibyśmy się dzisiaj o 15.30 przy sklepie  [Adres:  *********].

Czytając wiadomośc od Jimina, poczułam się zdenerwowana.  Nie spodziewałam się, że nasze spotkanie przyjdzie tak szybko a tym bardziej w takiej sprawie. Z jednej strony czułam wielke podniecenie jak i szczęście ale z drugiej strach i ogromny stres. Bałam się tylko jednego... Tego,  że mi nie uwierzy i nie będzie chciał się już więcej ze mną kontaktować. Po chwili spojrzałam się na zegar w tele by sprawdzić godzinę. Pokazywał 14.13 dlatego postanowiłam się zacząć szykować. Zrobiłam lekki makijaż i uczesałam włosy w koka. Ubrałam czarne krótkie spodenki i do tego biały crop top na który nałożyłam jeansową kurtkę. Wzięłam swoją deskorolke i wyszłam z domu. Kiedy dotarłam na miejsce, rozejrzalłam się uważnie czy jest znajoma twarz, ale nikogo nie zostałam mimo, że była już 15.30. Czekałam z pół godziny aż w końcu zaczął padać deszcz.  Zrezygnowana postanowiłam wejść do sklepu żeby nie z moknąć. Byłam wściekła i zła w końcu mógłby napisać chociaż wiadomośc, że się spóźni lub wcale nie przyjdzie. Chciałam już wyjść wściekła z sklepu kiedy nagle ktoś złapał mnie za nadgarstek. Przestraszona odwróciłam głowę w stronę napastnika. Chłopak miał czarne włosy, które opadały mu lekko na czoło. Miał maskę którą od razu ściągnął i uśmiechnął się nie pewnie. Jego wzrok był nie pewny tak jak by się bał.  W sumie nie można mu się dziwić bo sama się bałam. 

-Przepraszam za spóźnienie! -powiedział puszczając moją rękę.  Jedyne co mogłam powiedzieć to jakanie się pomiędzy "yyy" a milczeniem.- To ty jesteś Lisa? -zapytał się.

-Yyy... Ta... Tak.-powiedziałam, w myślach przeklinałam to, że nie mogłam z siebie niczego wydusić oprócz jakania się.

-Jest trochę niezręcznie,  nie uważasz?-zapytał się.

-Tak.. Ma... Masz rację! -uśmiechnełam się lekko. Staliśmy przez kilka minut w ciszy kiedy nagle podszedł do nas dobrze zbudowany mężczyzna,  który był ubrany cały na czarno.

-Musimy już jechać!-oznajmił po czym spojrzał sie na mnie a następnie na Jimin'a.

-Jak to? Mieliśmy porozmawiać! -rzuciłam trochę po denerwowana tym zamieszaniem. Chociaż byłam z siebie dumna ponieważ to było moje pierwsze zdanie bez jakania się.

-Lisa, ja bardzo przepraszam,  ale muszę już lecieć.-powiedział wychodząc z sklepu.

-Co za...! Nie dość, że się spóźnił to jeszcze sobie poszedł! -krzyknęłam zła na cały sklep,  przez co zwróciłam przez większość klientów uwagę. Kiedy odwróciłam się na pięcie zauważyłam, że przygląda mi się pewien Koreańczyk, który był może z rok starszy ode mnie. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, chłopak od razu się uśmiechnął i zaczął podchodzić do mnie.

-Wiesz, że złość piękności szkodzi? -zapytał się pokazując tym samym swoje białe zęby.

-A wiesz, że takimi tekstami nie poderwiesz dziewczyny? -powiedziałam odchodząc, kiedy nagle chłopak złapał mnie za nadgarstek.

-Może się przedstawisz?-zapytał się mnie na co przerwocilam tylko oczami.

-Skoro mnie tak ładnie prosisz to... -zrobiłam krótka przerwe po czym dodałam.-Nazywam się Helena puść moją rękę! -powiedziałam wygrywając moją dłoń z jego uścisku. Chłopak spojrzał sie na mnie myśląc nad tym co właśnie przed chwilą powiedziałam.

-HaJoon!  Miło mi ciebie poznać Ha... Ha... -Zaśmiałam się kiedy chłopak próbował wypowiedzieć moje "imię",  które wymyliłam.

-Może innym razem powiem ci moje imię jeszcze raz. -powiedziałam i wyszłam z sklepu zostawiając chłopaka samego.

_---------------------

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

_---------------------

Hejka! A więc na początku wygrała okładka 1 i chciałabym was przeprosić za tak długa nie obecność 😁 ale w zamian za to zapraszam was do mojej nowej książki poświęconej dla VKook i YoonMin.  Mam nadzieję,  że się wam spodoba.  I przepraszam za błędy w książce,  jak będę w domu to je poprawię ❤

  I przepraszam za błędy w książce,  jak będę w domu to je poprawię ❤

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
KakaoTalk (BTS-Jimin) ✔ 𝚉𝙰𝚆𝙸𝙴𝚂𝚉𝙾𝙽𝙰Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz