Rozdział 1

1.6K 73 2
                                    

*rok później*

Właśnie pakuję się na wyjazd, o którym jeszcze dwa lata temu nie mogłam nawet myśleć, ponieważ uważałam to za nierealne do spełnienia, a jednak. Wyjeżdżam do Korei. Niestety nie na wakacje, lecz do pracy, ponieważ firma, w której pracowałam zbankrutowała i przenieśli mnie do innej, która znajduje się właśnie w Korei. Z jednej strony cieszę się, że będę mogła spełnić swoje marzenia i wreszcie spotkać się z Kookiem po tak długiej przerwie, ale jak pomyślę sobie, że mogę tam wpaść nawet przypadkowo na Parka, to od razu zrywa mnie na wymioty, ale nie będę rezygnowała z marzeń z powodu tego idioty.

Wylot mam jutro o 9:00, a na miejscu będę ok. 22:00 naszego czasu. Gdy skończyłam się już pakować, postawiłam walizkę przy łóżku i położyłam się spać, aby na wyjazd być wypoczęta.

***

Jest już 8:50, a ja siedzę w samolocie i czekam aż wystartujemy. Po dziesięciu minutach zgodnie z rozkładem lotów wystartowaliśmy o 9:00. Przez całą podróż czytałam książkę oraz słuchałam muzyki. Gdy wylądowaliśmy na miejscu wzięłam swój bagaż i zaczęłam kierować się do wyjścia, gdzie czekał na mnie Jungkook.

- Hej Diana! - powiedział głośno Kook, który się na mnie rzucił od razu, gdy mnie zobaczył.

- Cześć Kookie.

- Jak minęła ci podróż?

- Dobrze.

- Daj mi swój bagaż. - powiedział zabierając mi z rąk walizkę.

- Daleko mieszkasz?

- Jakąś godzinę stąd. To co jedziemy?

- Jedziemy! - wykrzyczałam.

***

Po godzinnej jeździe dotarliśmy na miejsce.

Dom był dosyć mały, lecz zadbany

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dom był dosyć mały, lecz zadbany. Weszłam więc do środka. Gdy byliśmy już w mieszkaniu Jungkook zaprowadził mnie do mojego pokoju, który był prześliczny.

 Gdy byliśmy już w mieszkaniu Jungkook zaprowadził mnie do mojego pokoju, który był prześliczny

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- To jest twój pokój. Mam nadzieję, że ci się podoba.

- Dziękuję. Jest piękny.

- Cieszę się z tego powodu. Jakbyś czegoś chciała jestem w pokoju naprzeciwko, a i w razie czego łazienka jest obok, po prawej stronie. - powiedział z uśmiechem na twarzy i wyszedł, a ja zaczęłam się rozpakowywać.

Nie miałam zbyt dużo rzeczy do poukładania, ponieważ wzięłam tylko te najpotrzebniejsze.

Gdy już wszystko było na swoim miejscu, zeszłam na dół, aby zrobić sobie kolację. W kuchni znajdował się Jungkook gotujący coś przy kuchence. Nie chciałam mu przeszkadzać, więc usiadłam przy stole i wpatrywałam się w niego. Po kilku minutach Ciastek skończył szykować kolację i postawił ją na stole, a gdy mnie przy nim zobaczył zaczął się uśmiechać i zapytał:

- Obserwujesz mnie?

- Nie, po prostu nie chciałam ci przeszkadzać, więc usiadłam i czekałam aż mnie zauważysz

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Nie, po prostu nie chciałam ci przeszkadzać, więc usiadłam i czekałam aż mnie zauważysz.

- Zrobiłem dla nas kolację. Mam nadzieję, że będzie ci smakować. - oznajmił z uśmiechem na twarzy.

- Na pewno będzie dobre. - powiedziałam, po czym zaczęłam jeść.

Po skończonym posiłku podziękowałam za pyszną kolację i poszłam do swojego pokoju, aby wziąć piżamę i pójść się wykąpać, a później poszłam spać.

Rozdział sprawdzany przez Igaa17

50 Twarzy JiminaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz