Siedzę właśnie z Jiminem w jego pokoju. Zostałam z nim tylko po to, bo boję się, że coś odwali, ponieważ zachowuje się jak małe dziecko.
- Diana?
- Hm?
- Kocham cię.
- Palant.
- Ale ja mówię prawdę!
- To kurwa czemu pieprzysz się ze swoimi pracownicami?!
- Bo...
- Widzisz. Nawet nie możesz znaleźć dobrej wymówki!
- A co jeśli przestanę to robić?
- Mam chłopaka więc nic to nie zmieni.
- Kochasz go?
- Tak i nie mam zamiaru cierpieć przez takiego chuja jak ty. Już za dużo namieszałeś! - wykrzyczałam i wyszłam z pokoju. Już miałam wejść do swojego, gdy nagle chłopak złapał mnie za rękę, odwrócił w swoją stronę i popchnął na ścianę.
- Wiem, że jeszcze nie wszystko stracone, dlatego nie poddam się tak łatwo i będę próbować dalej. - powiedział, po czym mnie pocałował i nie było to zwykłe muśnięcie, tylko głęboki i pełen czułości pocałunek. Nie mogłam się mu oprzeć. Jego wargi są takie delikatne.
Zaraz nie, stop! Masz chłopaka i nie możesz go zdradzić, ale czy naprawdę go kochasz? Może jesteś z nim tylko dlatego, aby zapomnieć o Jiminie?
Nagle chłopak otwiera drzwi do mojego pokoju i po krótkiej chwili wchodzi do niego razem ze mną, a później popycha mnie na łóżko...
Rozdział sprawdzany przez Igaa17❤