28.

87 4 5
                                    

Nie posłucham go. Kolejny raz obudziłam się w nocy zlana potem i ze strachem rozglądałam się na boki, by upewnić się, że jestem u siebie w pokoju. Nie poszłam go obudzić tylko zeszłam do kuchni i wzięłam z lodówki butelkę wody. Wiedziałam jedno, przez tego clowna dostałam paranoi. Jedynym pocieszającym faktem jest to, że gwoździem nie uszkodził żadnego ważnego ścięgna i mogę w pełni poruszać dłonią.

Coraz częściej przyłapywałam się na myśleniu o przeprowadzce i powrocie do starego miasta. Jednak z drugiej strony myśl, że nigdy więcej mogę nie spotkać Tima była przerażająca i bolesna. Pozostawała jeszcze kwestia Toby'ego, gdybym wyjechała trafiłby pod skrzydła kogoś innego i przez to jego stan mógłby ucierpieć. Pomyślałby, że go zostawiam ze sprawą Sledermana samego, a wtedy kto wie co by się stało.

-Miałaś mnie obudzić. -Aż podskoczyłam na krześle słysząc głos Tima.

- Nie miałam po co i nie skradaj się tak więcej.

- Chodź - powiedział ziewając.

- Gdzie?

- Co to za pytanie. - Przewrócił oczami. - Spać oczywiście.

- Wyspałam się już - w tym momencie mój organizm mnie zdradził i ziewnęłam.

- Widzę właśnie.

- Nie wiesz, że jak się patrzy na kogoś kto ziewa to samoczynnie też się chce ziewać?

- Po prostu chodź. - Podszedł i chwycił mnie za dłoń sprawiając, że poderwałam się z krzesła i poszłam za nim.

- Tim pomyliły ci się pokoje - powiedziałam gdy weszliśmy do jego, a on zamknął za sobą drzwi i jakby nigdy nic poszedł się położyć.

- Idziesz, czy zamierzasz stać na środku pokoju? - Posunął się na jedną połowę łóżka i oparł głowę na łokciu patrząc w moim kierunku. Niepewnie skierowałam się w jego stronę i ułożyłam obok niego.

- Mam lekki sen, jak zaczniesz się kręcić czy coś to po prostu cię obudzę - dodał dla wyjaśnienia i zamknął oczy.

- Dzięki - powiedziałam cicho i odwróciłam się do niego plecami.

Obudziłam się przed południem. Nie śniło mi się dosłownie nic. Fakt, że ktoś jest obok dodawał mi otuchy, a sam fakt, że był to Tim to wręcz się odprężyłam. Spojrzałam w stronę obiektu moich rozmyślań. Spał w najlepsze z rozchylonymi ustami i poczochranymi włosami. Gdyby nie lekki zarost i postura wyglądałby jak nastolatek.

Nie wiedziałam kiedy dokładnie tak się z nim zżyłam. Napewno nie był mi już obojętny, ale nie wiedziałam co odczuwam względem niego. Z pewnością wdzięczność, za to że zgodził się mi pomóc i mnie ostrzegł przed tym clownem. No właśnie... Ostrzegł mnie przed clownem. Czyli wiedział kim on jest! Jakim cudem wcześniej na to nie wpadłam?

- Bo mi wypalisz dziurę w czole tym wzrokiem - odezwał się zaspany. Po chwili uchylił powieki i spojrzał na mnie. Jego oczy były niezwykłe, zupełnie jak poszarzełe niebo z drobinkami turkusu bądź innego trudnego do opisania koloru. Choć nieraz widziałam w nich zmianę kiedy się denerwował czy intenstywnie nad czymś myślał, wtedy przypominały barwą niebo, na którym zaraz rozpocznie się burza z piorunami, albo morze przed sztormem.

Chciałam już go zapytać o to co mnie trapiło, ale przecież on nie wiedział, że byłam porwana i przetrzymywana. Spytałby się dlaczego pytam, a wtedy to już po mnie.

- Wiem, że jestem przystojny, ale zaczynasz mnie przerażać. - Z zamyślenia wyrwał mnie jego głos.

- Wybacz zamyśliłam się. - Ułożyłam głowę lepiej na poduszce i spojrzałam na sufit. Do moich uszu dobiegł szelest pościeli, więc odwróciłam się w kierunku Tima. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy styknęłam się z nim nosem.

- Co jest? Znów zły sen? - Patrzył na mnie uważnie. Obserwował każdą zmianę w mimice mojej twarzy jakby doszukiwał się wypisanej na niej odpowiedzi.

- Nie - powiedziałam to tak cicho, że nie byłam pewna czy usłyszał. Ułożył dłoń na moim policzku i odgarnął z niego włosy. Potem nachylił się i złożył na moich ustach krótki pocałunek. Oboje zamarliśmy, on w oczekiwaniu na moją reakcję, ja z powodu jeszcze większego chaosu w mojej głowie. W końcu przysunęłam się do niego i oddałam pocałunek, który po chwili stał się bardziej intensywny. Tim podparł się zgiętą ręką na poduszce, a drugą skierował ku mojej talii gładząc ją. Zdecydowanie było to najlepszy poranek od kilku dni.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 11, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Creepypasta II Zagubiona Historia Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz