Nie wierzę, zgodziłam się na wyjście z Iwo ! Co na to moja mama?!
Cholera,cholera,cholera!
Wyszłam na parking i zaczęłam iść pomiędzy uczniami na przystanek, parę osób na mnie wpadło ale tak to dotarłam w jednym kawałku.
Usiadłam na zmęczonej życiem ławeczce i zaczęłam czekać
Co ja najlepszego zrobiłam, nie dość że zrobiłam nadzieje chłopakowi to jeszcze będę miała kłótnię z matką.
Przeczesałam swoje włosy ręką opierając głowę o szybę, wygrzewałam się w słońcu gdy nagle ktoś zasłonił mi dopływ ciepła.
Zdziwiona otworzyłam oczy i zderzyłam się z zielenią oczu Dylana.
Zamrugałam parę razy czy aby to na pewno nie są moje zwidy ale chłopak nadal stał z rękoma w kieszeniach i świdrował mnie wzrokiem.
Nie wiedziałam jak się zachować więc tylko siedziałam i patrzyłam się na niego a on na mnie.
- Cześć-odezwał się z lekką chrypką a ja zachłysnęłam się własną śliną
- C-cześć...?-moja brew poszybowała w górę
- Widzisz...-chwycił się za kark- Mogłabyś mi udzielić korepetycji?
- Korepetycji? powtórzyłam po nim a ten tylko skiną głową - Ja?
Zaczęłam się denerwować, z każdą chwilą coraz bardziej.
Bawiłam się swoimi dłońmi,co mam mu powiedzieć?
- Zgodzisz się?-odważyłam się popatrzeć na jego przystojną twarz
Nabrałam powietrza do płuc
- Zgoda-wydusiłam
- Przyjdę jutro do Ciebie, co ty na to?-podniósł jedną brew
Cały emanułował pewnością siebie
- Jutro?-szybko wstałam czego od razu pożałowałam bo moja twarz była niebezpiecznie blisko niego- To raczej nie jest dobry pomysł...
- Dlaczego?
- Bo..eee..moja matka ..nie toleruje mężczyzn w domu...-popatrzył się na mnie jak na jakąś totalną idiotkę ale czy ja mam jakiekolwiek zdanie w tej sprawie?,nie
- To...u mnie?-zaproponował a mi się zrobiło słabo
- Zgoda-idealnie Sha ! To teraz jeszcze wymyśl ładne kłamstwo swojej matce!
- To ze szkoły od razu zabiorę Cię do siebie-powiedział i jak by nigdy nic ruszył spowrotem, patrzyłam się jak znika za zakrętem i dopiero teraz do mnie doszło w co się wpakowałam.
CZYTASZ
Widząc Twoimi Oczami
عاطفيةSzara myszka szkoły, Shaohami Black, ukryta w cieniu swojej rygorystycznej Matki. Pewnego dnia budzi się w ciele innego człowieka, a tym kimś jest nie kto inny jak Dylan Saberooth. Tu nawet już nie chodzi o to że jest CHŁOPAKIEM ale o to, Kim Jest...