Jak to na zielonej szkułce, wieczorem zaczęła się gra w butelkę.
Aniela i MakGonagall siedziały razem w sypialni.-Jak myślisz co one tam robiom?-spytał Ron do Hari.
-Pewnie czytają książki-wzrôszył ramionamiRon pokiwał głowa przecząco i wycelował rużdzką w butelkę. -Zakrencus Butelkus-szepnoł po czym butelka została wprawiona w róch.
Wypadło na Hariego.
Ron uśmiechnął się zbereźnie i mrugnoł jednym okiem do przyjaciela po czym nahylił się i wyszeptał. -Wyzwanie.. weź mnie-Hari zamróczał po czym rzucił się na chłopaka po czym wziął go.Na kebsa
Po powrocie znów krencili
NIE UMIEM JUŻ TEGO PISAC I'M SO SORRY
CZYTASZ
Harry Potter i Zakon Sprzątaczek
FanficBardzo szanując i lubiąc serię "Harry Potter" postanowiłem napisać jej parodię. Będzie to teoria o Zakonie Sprzątaczek. !Uwaga niektórych treści nie jestem w stanie wytłumaczyć! !Nie odpowiadamy za życie i zdrowie psychiczne czytelnika! Okładka wyko...