Stanąłem przed lustrem, podwijając nieco bluzkę.
Mój brzuch był już lekko wypuklony..
Uśmiechałem się ciepło do swojego odbicia.
- Świat jest pojebany.Yuuri poronił koniec książki.
Nie no żartuje
Nie jestem aż tak okrutna.
AŻ TAK.Usiadłem na fotelu z kubkiem letniej herbaty.
Obok fotela usadowił się Makkachin, który zaczął chyba wyczuwać obecność dziecka.
- Yuuri! - Usłyszałem trzask drzwi, a potem wesoły głos mojego męża.
- W salonie! - Odpowiedziałem, odkładając mój napój.
- Mam prezent!
Odwróciłem się gwałtownie.
- Więcej zwierząt ten dom nie zniesie.
Srebrnowłosy zaśmiał się melodyjnie, podchodząc do mnie.
- To nie zwierzę - Mruknął, nachylając się do mnie - Pojedziemy na wycieczkę.
Uniosłem brew.
- Jaka wycieczka, gdzie?
Na to Nikiforov wyciągnął coś z kieszeni płaszcza, po czym pomachał mi dwiema karteczkami przed twarzą.
- Nad morze - Powiedział, obejmując mnie w talii - Tam gdzie zawsze chciałeś.
Moje oczy się zaszkliły, rzuciłem się mojemu mężowi na szyję.
- Dziękuję!
Nareszcie chwila wytchnienia, tylko ja i on.... I Makkachin.
CZYTASZ
Because Of You | Victuuri ZAWIESZONE NA STAŁE}
FanficYuuri po gorąco spędzonej nocy z Victorem, z dnia na dzień czuję się coraz gorzej . Po wizycie u lekarza jest w wielkim szoku.