#Marcus p.o.v.
Po 3 godzinach obudziłem się.Chciało mi się pić więc zaświeciłem światło gdy wstałem i zauważyłem że Martinusa nie ma w swoim pokoju.Wybiegłem z pokoju i stanąłem pod łazienką.Znowu ten koszmar powrócił.Spod drzwi do łazienki znowu wydobywała się krew.Z oczy zaczęły leciec mi łzy.Wiedziałem czyja to jest krew.Była to krew Tinusa.Na szczęscie miałem zapasowy klucz do łazienki.Wszedłem do niej i zauważyłem Tinusa leżącego w kałuży krwi.Podbiegłem do niego i ciągle płakałem.On się nie ruszał.Nie miał pulsu.Zacząłem go reanimować.Po 15 minutach dałem sobie spokój.Osunąłem się na ziemie płacząc obok jego ciała i ciągle powtarzałem tylko jedno imięMartinus.....Nie mogłem uwieżyć że on nie żyje.Zadzwoniłem po karetkę ale gdy przyjechała powiedzieli mi że on już nie żyje i tylko zabrali jego ciało.Powycierałem w łazience krew.Rano gdy wszyscy się obudzili siedziałem patrząc w dal na balkonie i nie zwracałem na nikogo uwagi.Aż nagle podszedł do mnie Leo i zapytał mnie.L:Marcus co się stało?.Zacząlem na niego krzyczeć.Byłem tak zły że nawet chciałem go udeżyć.M:Co się stało?co się stało!!!!! Ja ci powiem co się stało ty dupku!!!! Popamiętasz mnie i wszyscy inny którzy zranili Tinusa dostaną nauczke!!!Nie daruje wam tego!!!Jedyna osoba która jest niewinna to Charlie a waszej 2 nie wierze!!!.Po chwili podszedł do mnie Charlie i powiedział zebym na spokojnie powiedział co się wydarzyło a ja i tak krzyczałem.Nie mogłem znieśc tego co się stało.M:Tinus podciął sobie żyły i nie żyje!!!Niedaruje wam tego!!!.Wybiegłem z hotelu i pobiegłem do restauracji gdzie usiadłem w kącie i zacząlem płakać.
(Time skip...2 dni później)
#Marcus p.o.v.
Własnie jestem na pogrzebie Tinuska.Bardzo za nim płacze i tęsknie.Na jego pogrzeb przybyło wiele osób ,wiele z nich płakało ale tylko ja znałem go świetnie.Te inne osoby to przede wszystkim fani mojego brata.Godzine później siedziałem już w domu.Zamknąłem się w pokoju na klucz i długo płakałem patrząc w sufit.Powiedziałem parę słów.M:Tinusku pamiętaj o mnie tam gdzie jesteś.Nie mogłem zapomnieć tego co zobaczyłem.Nieraz mówiłem mu żeby się nie ciął starałem się go chronić.Wystarczyła tylko ta sytuacja w hotelu i nie udało mi się go ochronić wystarczająco.Teraz on nie żyje a ja czuje się winny że go nieobrnoniłem//Spokojnie tinus jeszcze wróci na ten świat
![](https://img.wattpad.com/cover/150455027-288-k28635.jpg)
CZYTASZ
Nietypowe spotkanie....
Short StoryCo stanie się gdy pewien nastolatek zaprzyjaźni się ze sławnymi piosenkarzami? Co będzie gdy w grę wejdzie przyjaciółka? dowiesz sie tego czytając moją nową książkę