Nietypowe spotkanie....

Nietypowe spotkanie rozdział 12...

Dzisiaj Martinus wychodził ze szpitala.Marcus sprzątał od rana dom.Wyrzucał do śmietnika wszystkie żyletki jakie znalazł w domu.Chciał ochronić swojego brata.Bartek i Nataly znienawidzili Marcusa.Tinusa zresztą też i postanowili że jak Marcus zakazał im się z nim widywać to go posłuchają.W dodatku urodził im się synek wczorajszej nocy.

#Martinus p.o.v.

Wyszedłem rano ze szpitala.Szedłem po woli do domu .Wczoraj Bartkowi i Nataly urodził się syn.Gdy byłem koło parku zauważyłem Bartka jak idzie z wózkiem na spacer.Trzymałem się od niego z daleka.Nie chciałem już więcej z nim ani z Nataly nigdy rozmawiać.Lekko zasmucony zatrzymałem się obok opuszczonego domu.Z opowieści wiedziałem tylko tyle że mieszkał w nim kiedyś taki sam chłopak jak ja.Zdradzony przez przyjaciela i rodzinę.Zabił się i był w tym samym wieku co ja czyli miał 16 lat.Pociągnąłem za klamkę a drzwi odziwo otwarły się strasznie skrzypiąc.Było lekko ciemno ale sie nie bałem.Po chwili wszedłem do pokoju tego chłopaka.Jedyne co znalazłem to jego pamiętnik.Minęła chwila a ja wybiegłem ze starego domu i pobiegłem do swojego.Nie wiem co się stało ale gdy byłem na moście kilka kroków od domu zrobiło mi się słabo i jedyne co pamietam to to że upadłem na ziemię.Straciłem przytomność.Miałem ogromne szczęście bo uratował mnie Marcus.Zaniósł do domu i ocucił wodą.Jestem mu bardzo wdzięczny.Wtuliłem się w poduszkę bo wreszcie byłem w swoim wygodnym łóżku.Wziąłem do rąk telefon i wszedłem na instagram'a.(Nie wiem jak to się odmienia wiec sorki).Zacząłem pisać z pewną dziewczyną która mieszkała niedaleko trofors.Była w moim wieku oraz moją wielką fanką.Chciała się ze mną spotkać,więc powiedziałem żeby przyszła na most po południu.Miałem nadzieję że wszystko się ułoży.Musieliśmy z Marcusem przełożyć wiele koncertów z powodu mojego pobytu w szpitalu ale nie poddawałem się.Nadal wiele fanek mnie kochało a to co mówił o mnie ten Bartek lub Nataly nie ma już dla mnie znaczenia.Ci ludzie dla mnie nie istnieją.//Przepraszam że dzisiaj rozdział troszkę krótki ale mam mało czasu i myślę że spodoba się chociaż trochę mojej powieści na dzisiaj...