Nietypowe spotkanie....

Nietypowe spotkanie rozdział 8...

#Martinus p.o.v.*

Obudziłem się i spojrzałem za siebie.Stał tam Bartek oraz Nataly.W tym momencie nie chciałem z nimi zabardzo rozmawiać.Na szczęscie mnie nie zauwazyli i mogłem nadal udawać że śpię.Spojrzałem na nich przez chwilę i muszę bardziej pilnować Nataly,bo myślę że Bartek ma na nią chęć.

#Bartek p.o.v.

Gdy spojrzałem na śliczne oczy Nataly,przyjaźń z Tinusem nie miała dla mnie najmniejszego znaczenia.Poprosiłem ją na korytarz i zapytałem czy idzie ze mną do baru .Zgodziła się ale powiedziała że musi iść do łazienki poprawić makijarz.Poszedłem z nią.Weszliśmy do łazienki a moja miłość do Nataly była tak wielka że musiałem ją pocałować.Siłą lub nie.Podszedłem do niej.Przyparłem do ściany i pocałowałem ją w usta.Po chwili zaczeliśmy się całować.Nataly zapewniała o miłości do Tinusa jednak nie widac było by nadal go kochała.Zrobiliśmy to w łazience.Przez 15 minut nikt do niej nie wchodził więc mieliśmy szczęście.Mam nadzieję że nie zostane Ojcem,bo nie miałem zabezpieczeń ,a Tinus nie musi się niczego do wiedzieć.Po chwili ja wyszedłem pierwszy z łazienki i udałem się do domu a za mną Nataly,która była bardzo rozweselona i skierowała się do sklepiku szpitalnego.

#Marcus p.o.v.

Zauważyłem Nataly.Była bardzo zadowolona .Spytałem ją dlaczego tak bardzo się cieszy a ona nie umiała na to odpowiedzieć.Poszedłem do pokoju Tinusa i przytuliłem go.Po chwili dodałem.M:Tinus.kiedy cię wypisują?T:prawdopodobnie jutro będę mógł już wyjść ze szpitala.M:cieszę się brachu. 

(Time skip...)

Następnego dnia Nataly dowiedziała się że jest w ciąży.Wiedziała że ojcem będzie Bartek bo Tinus nie chciał się z nią przespać.Była strasznie zdenerwowana.Tinus niczego nieświadomy własnie spakował swoje walizki i wsiadł do samochodu,oraz pojechał do swojego domu.Wiele fanek czekało na niego przed szpitalem.Nataly zadzwoniła do Bartka i powiedziała mu o wszystkim.a on powoli odpowiedział.B:No to mamy wielki kłopot.Wiem że napewno go nie usuniesz ale Tinus mnie zabije.N:Trzeba było myśleć o tym wcześniej!.Krzykneła na niego.Kazała mu przyjśc do niej a on szybko popędził do jej domu.Martinus siedział w swoim pokoju i oglądał yt,był bardzo smutny.Nie chciał z nikim rozmawiać po wypadku.Nataly już 3 dni nie odwiedzała go w szpitalu,To samo Bartek.Jedyną osobą którą go odwiedzała był Marcus.Tinus przeczuwał że prędzej czy później Nataly go zdradzi.Marcus podszedł do niego z Emmą i razem go przytulili.E:Nie bądz smutny braciszku.T:Nie mogę....Wstał i poszedł do łazienki oraz zamknął drzwi na klucz...///następna część prawdopodobinie za 3 godziny