"Czy to... koniec?" cz. 1

717 58 20
                                    

Obudziło mnie irytujące pikanke budzika. Walnęłam go tylko ręką, na co spadł z szafki nocnej. Obróciłam się na drugi bok, i zobaczyłam Tordusia, który spał jak maleńkie dzieciątko... Był taki niewinny, podczas snu. Czasami coś mówił, ale nie rozumiałam co... Spojrzałam jeszcze raz na jego twarz, i dałam mu buziaka w czoło. Wstałam najciszej jak potrafiłam, i ubrałam się w czerwoną bluzę i czarne getry. Zajrzałam do szafki na buty, i wyciągnęłam z niej czerwone trampki. Ubrałam się w to wszytsko, i otworzyłam okno, ale przypomniało mi się, że nie mam jednej rzeczy... Odsunęłam szafkę, w biurku, i wyciągnęłam z niej mały pistolecik... Jeśli on ma odejść, może nawet na zawsze, ja też... Nie potrafię żyć bez niego... Schowałam go do mojek kieszonki w bluzie, i wyskoczyłam przez okno. Wylądowałam na gałęzi drzewa, po czym zeszłam na ziemię... Odwróciłam się jeszcze, żeby sprawdzić, czy nikt mnie nie widzi. Nikogo nie było, więc pobiegłam przed siebie, byle dalej stąd... Dlaczego ja ich zostawiam? To moja JEDYNA rodzina... NIE MAM NIKOGO WIĘCEJ... Nawet nie zauważyłam, jak dobiegłam nad jeziorko, przy którym zaatakował nas kiedyś też potwór... Stanęłam na skale... Jeszcze chwilę się zastanowiłam... Zaraz... Najpierw zobaczę, te piękne widoki, ostatni raz...

Pov. Edd

-Tord? Widziałeś gdzieś moją siostrę?
-Aa nie ma jej z wami...?-zapytał zaspany jeszcze rogacz.
-Nie...-na to słowo zerwał się z łóżka i zaczął ubierać. Kiedy się ubrał, rzucił sobie gumę do ust, i zbiegł na dół, a ja za nim.
-Tord, gdzie ty idziesz?!-zapytałem zdyszany.
-Edd, ja chyba wiem, gdzie jest gwiazdeczka! Chodź, szybko-krzyknął i wybiegł z domu, a ja podążyłem jego śladami...

Pov. [T/I]

Dość. Koniec. Chcę już to zakończyć... Wstałam i ostrożnie wyciągnęłam pistolet z kieszeni od bluzy... To koniec, to ko...

Pamiętnik (Tord X Reader X Tom) [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz