Dojechaliśmy do centrum około 13:20. Edd zostawił nas obok drzwi i pojechał.
-No więęęc... co moja gwiazdeczka chce sobie kupić do ubrania?-mruknął mi do ucha Tord.
-Hehe... zastanawiałam skę nad... emm.... czerwoną bluzą, i sukienką, j jeszcze...
-Oke, ale wiesz. Nie wiem czy starczy mi kasy...-odpowiedział Rogacz i parchnął śmiechem. Zaczęliśmy się śmiać w trójkę: ja, Tord i Matt, tyle że Matt się śmiał, bo my się śmialiśmy.
~~~~~~~~~~~~
Ja i Tord wchodzimy do sklepu z uśmiechem na twarzach. Matt pobiegł do jakiejś pasmanterii czy coś, i powiedział "Piękno nie śpi, ono biega po sklepach"... Nie pojmuję go, ale to w końcu Matt... Gdy ja i chłopak weszliśmy za próg, mój uśmiech znikł, a ja przystanęłam na chwilę. Zobaczyłam coś, a raczej kogoś, kogo nie powinnam i ten ktoś też nie powinien widzieć mnie... To był Bill, mój "były chłopak", który, no.... On mnie po prostu bił, i tyle. Złapałam szybko ramię Torda i wtuliłam się w nie. Rogacz zauważył moją nagłą zmianę nastroju, więc objął mnie drugą ręką, i wszedł w głąb sklepu. Podeszliśmy po pierwszej lepszej wystawy, ja i Tord wybraliśmy ubrania, i poszłam do przebieralni. Włożyłam czerwoną bluzę z "dziurami" w miejscu ramion, jeansowe shorty... dobre. Teraz drugi zestaw. Biała bluzka z napisem: "Piękna, ale zajęta", oraz kolejne spodenki z wysokim stanem, w kolorach szarości, i do tego szare bolerko. Ładnie. Kiedy wychodziłam z przymierzalni, Tord wparował podając mi śliczną bluzkę o kolorze czerwonym (dop. Aut. A jakże by innym xd), z widniejącym napisem: "Jest mój na zawsze▶". Rogacz miał taką samą, ale napis był trochę inny: "◀Jest moja na zawsze". Chłopak zaczął szybko zdejmować bluzę, jaką miał na sobie, i wkładać koszulkę. Ja zrobiłam to samo, ale odwróciłam się od niego, mówiąc "nie tym razem, Tord". Kiedy byłam gotowa, spojżałam na rogacza. Bluzka leżała na niego idealnie, na mnie chyba też, ale on wyglądał bosko *-*.Pov Tord
Jezu jak ona cudnie wygląda cudnie ;*
Pov [T/I]
Kiedy podeszliśmy do kasy, podszedł też on... Zobaczył mnie, i dlatego odruchowo wtuliłam się w Torda. Zobaczył to i po jego minie wnioskuję, że się mocno wkurzył, mimo to, że już z nim nie chodzę. Rogacz kupił nasze ubrania, złapał mnie za rękę i wyszedł ze mną. Bill tylko mierzył nas wzrokiem, z miną która pokazywała, że morduje Torda na 10000 różnych sposobów...
Pov Matt
-O matko! Jaki jestem piękny! W tym lustrze też! I w tym! I tym... Jestem zbyt piękny na inne lustra, kupuje wszystkie!
Pov [T/I]
Kiedy wyszliśmy ze sklepu, skierowałam nas do "Empika" (dop. Aut. Mój fejwryt sklep heheszki). Uwielbiam tam chodzić, choćby tylko dlatego, że jest tam tyle książek, szkicowników, czy przyborów do rysowania, albo filmów. Tam jest wszystko co kocham! Kiedy Tord zobaczył książkę pt. : "Zabity w 5 sekund", wykazał nią ogromne zainteresowanie. Gdy on czytał opis tej, jak on to nazwał "ekscytującej książki, o wielu interesujących zdarzeniach", ja podeszłam do działu z przyborami do rysowania, dla profesjonalistów.
-Matko, ile ja bym chciała, żeby mieć takie...-wyszeptałam z miną rozmażonej kobiety.
-Na przykład?-usłyszałam głos za plecami. Znałam go zbyt dobrze, żeby nie wiedzieć do kogo należy.
-Zostaw mnie Bill...-powiedziałam wystraszona.
-Hmm... pomyślmy.... Nie.-usłyszałam w odpowiedzi.
-N-nie możesz...
-N-naprawdę? Ale j-ja myślałem ż-że...-odparł kpiąco, naśladując mnie.
-Słyszałeś, o co dama prosi?-huknął ktoś za plecami Billa. To był Tord. O mój Boże. Teraz kocham go jeszcze bardziej niż wcześniej.
-Słucham? Co powiedziałeś dupk...-syknął zdenerwowany Bill, ale natychmiast przerwał, kiedy zobaczył z kim ma do czynienia.
-Coś chyba mówiłem?-rzekł mocno wkurzony Tord i odepchnął ode mnie Billa. Wziął mnie za rękę i odszedł razem ze mną.
CZYTASZ
Pamiętnik (Tord X Reader X Tom) [ZAKOŃCZONE]
Storie d'amoreTrudności w moim życiu, nie są zbyt łatwe. Muszę przeprowadzić się do brata, ponieważ w mojej rodzinie nie jest łatwo. Co będzie dalej?