17

3.5K 137 6
                                    

Miałam ciężka noc. Niby miałam spokojny sen, ale czuje się okropnie. Rozsadza mi głowę od środka. Ahh potrzebuję tabletki-mówiłam w myślach. Chciałam zejść po schodach, ale coś poszło nie tak i spadłam. Nie wiem co działo się potem. Poczułam jak ktoś trzyma mnie za rękę. Gdzie ja jestem ? - przymrużyłam oczy przyglądając się osobie, która siedziała obok wciąż trzymając mnie za rękę.
-Gdzie jestem ? I co ty tutaj robisz Yoongi -wyjąkałam.
-Jesteś w szpitalu. Dzwoniłem do ciebie, ale odebrał twój brat i powiedział, że jesteś w szpitalu więc przyjechałem jak najszybciej – oznajmił wciąż trzymając mnie za rękę.
-Gdzie jest MinHo?
-Rozmawia z lekarzem.
-Dzień dobry nareszcie się pani obudziła – przerwała pani doktor.
-Co mi jest ? - zapytałam.
-Jest pani odwodniona w wyniku tego pani zemdlała i spadła ze schodów. Na szczęście nie stało się nic poważnego. Tylko kilka siniaków.
-Ile będę musiała tu siedzieć ?
-Zostawimy panią do wieczora a teraz niech pani sobie leży zaraz przyjdzie do pani pielęgniarka zmienić kroplówkę.
Leżałam w szpitalu już z kilka godzin niestety MinHo musiał iść do pracy a Yoongi pomimo moich wielokrotnych próśb nie chciał iść do domu. Jedna z pielęgniarek przyszła ponownie mi zmienić kroplówkę. Byłam strasznie zmęczona powieki robiły się ciężkie aż w końcu zasnęłam.
-Hej wstawaj – pogładził mnie po policzku.
-Co się stało ? - wyjąkałam.
-Pani doktor powiedziała, że cię wypisuj. Zawiozę cię do domu.
-Nie musisz.
-Muszę muszę od teraz już cię nie zostawię. Idę po twój wypis a ty się ubierz.
Zaczęłam powoli doprowadzać się do stanu normalności ubrałam buty i zabrałam swoje rzeczy, po czym z ledwością ruszyłam do auta. Nie chciałam, żeby chłopak specjalnie mnie zawoził do domu sama dałabym sobie radę. Przeze mnie znowu opuścił szkołę. Podróż do domu przebiegłam w kompletnej ciszy. Marzyłam, żeby teraz położyć się do swojego łóżka i spać tak do rana. Po powrocie do domu chłopaka pomógł mi dojść do swojego pokoju i wygodnie ułożył mnie na łóżku.
-Potrzebujesz czegoś ? - zapytał troskliwie.
-Nie – wyjąkałam.
-Na pewno lekarka mówiła, że musisz dużo pić przyniosę ci wodę.
-Yoongi nie chcę pić – oburzyłam się.
-Ale musisz chyba nie chcesz znowu trafić do szpitala ?
-Nie chcę.
-No to zaraz przyniosę ci wodę – oznajmił i wyszedł z pokoju.
Wstałam z łóżka, żeby iść do toalety. Czułam się już lepiej więc stwierdziłam, że mogę wstać z łóżka. Szybko załatwiłam swoje potrzeby i ponownie chciałam wejść do ciepłego łóżeczka tak, aby blondyn się nie dowiedział, że z niego wyszłam. Ale nie tym razem.
-Miałaś leżeć i się nie ruszać – skinął głową i odłożył szklankę na stoliczek nocny.
-Czuję się już lepiej nie będę ciągle leżała w łóżku – oburzyłam się i ponownie wróciłam do ciepłego łóżka.
-Coś czuję, że będę musiał cię pilnować – zaśmiał się kładąc obok.
-Nie musisz mnie pilnować nie mam pięciu lat. Nie możesz z mojego powodu opuszczać szkoły. Za kilka dni będzie okey.
-Dopóki nie będziesz zdrowa to będę tu z tobą siedział – oznajmił całując mnie w czubek głowy.
Bez żadnego słowa zamknęłam oczy i wtuliłam się w chłopaka. Przez płytki sen czułam jak blondyn delikatnie gładzi mój rozgrzany policzek. Mój kącik ust uniósł się delikatnie ku górze a chłopak ucałował mnie w czoło, przez co jeszcze bardziej się w niego wtuliłam.

First love Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz