37

2.6K 94 12
                                    

Obudziłam się jako pierwsza. Wywlekłam się spod kołdry i szybko przemknęłam do łazienki tak, aby nie obudzić śpiącego chłopaka. Zamknęłam za sobą drzwi i zabrałam się za poranną rutynę. Wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w czyste ciuchy. Wychodząc z łazienki zauważyłam, że chłopak jeszcze śpi. Podeszłam do łóżka i położyłam się na klatce piersiowej blondyna.
-Śpisz? - zapytałam słodko.
-Już nie - sprawnie przerzucił mnie na drugą stronę łóżka i złożył delikatny pocałunek na moich wargach. -Tak to ja się mogą budzić codziennie - dodał po chwili.
-Wyspałeś się?
- Czy kiedykolwiek spiąć z tobą się nie wyspałem?
-No ja nie wiem nigdy mi nie mówiłeś - zachichotałam.
-Jak mógłbym się nie wyspać przy tak pięknej dziewczynie.
-Pewnie jesteś głodny masz pięć minut, żeby doprowadzić się do stanu normalność czekam na dole - ucałowałam go i wyszłam z pokoju.
Nadole nie znalazłam nikogo oprócz małej karteczki.

Śniadanie macie w lodówce
Smacznego<3

Wyrzuciła ową karteczkę i spojrzałam do lodówki. Na talerzu był stos naleśników. Wyciągnęłam je i rozłożyłam na dwa talerze. Siedziałam w kuchni z dobre dziesięć minut popijając ciepłą kawę a Yoongiego dalej nie było. Nie mogłam już dłużej czekać mój brzuch wydawał z siebie dziwne odgłosy mors.
Zabrałam się za swoją porcję pysznych naleśniki ukradkiem spoglądając na schody, które prowadziły na górę.
-Ile można na ciebie czekać?
-Oh przepraszam chłopaki dzwonili.
-Jeszcze chwila a siedziałbyś głodny - powiedziałam zagryzając ostatni kawałek swoich naleśników.
-Hoseok robi dziś małą imprezę idziemy?
-Myślę,że lepiej będzie jak pójdziesz sam. Ostatnio mało czasu z nimi spędzasz -oznajmiłam
-To samo mógłbym powiedzieć o tobie. Zabierz KaMi i będziemy kwita.
-No dobrze rozważę twoją propozycję - zachichotałam.
-Po prostu do niej zadzwonić myślę, że się ucieszy.
-No dobrze zadzwonię - zabrałam telefon do rąk i zadzwoniłam do dziewczyny. Długo nie musiałam jej namawiać zgodziła się niemalże od razu. Wysłałam jej adres gdzie miała przyjechać i pożegnałyśmy się.
-Zgodziła się - odłożyłam telefon i zabrałam łyk kawy
-To świetnie. A teraz muszę już iść spotkamy się u Hoseoka - ucałował mnie i zacząć się ubierać
-Musi już iść? - posmutniałam.
-Muszę kochanie za kilka godziny znowu się spotkamy.
-No dobrze - oparłam się o róg drzwi i wpatrywałam się w blondyna.
-Podziękuj mamie za śniadanie - puścił mi oczko i wyszedł.

+

Szykowałam się z dobra godzinę ubrałam spódniczkę i czarno białą bluzkę w pasy do tego zrobiłam delikatne loki i lekki makijaż, po czym ruszyłam w stronę domu chłopaka. Miałam nadzieję, że KaMi i Yoongi już tam są. W kilka minut znalazłam się pod domem chłopaka. O dziwo nie mieszkał tak daleko jakby mi się zdawało. Zapukałam do drzwi, ale nikt mi nie otworzył postanowiłam tak po prostu wejdź do środka.
-Jesteś już - podszedł do mnie blondyn, chcąc mnie pocałować.
-Jest KaMi ? - zapytałam, lecz nie uzyskałam żadnej odpowiedzi zostałam załapał za nadgarstek i wciągnięta do salonu. Reszta już tam siedziała i bawiła się w najlepsze łącznie z KaMi. Usiadłam na jednych z wolnych miejsc i zabrałam jedną butelkę z alkoholem. Wypiłam kilka piw i czułam się całkiem inaczej. Impreza trwała do późna. Graliśmy w różne gry, które oczywiście polegały na piciu alkoholu. Przez co o trzecie nad ranem wszyscy byli już całkiem pijani jedynie Yoongi był w 100% trzeźwy. Joon z Jinem zasneli w ogródku, Jungkook i Jimin zaczęli się kłócić kto ma lepszy abs, przez co wylądowali bez koszulek na środku salonu, Tae zaczął gadać z lampą a Hoseok razem z KaMi gdzieś zniknęli a ja siedziałam na fotelu chichocząc pod nosem.
-Lepiej będzie jak się położyć spać - blondyn zabrał mnie na ręce prowadzący na górę. O dziwo nie próbowałam się sprzeciwić. Nie wiem co się ze mną stało włączyły mi się stan depresyjny i ot, tak zaczęłam płakać.
-Dlaczego płaczesz? - zapytał troskliwie.
-Nie wiem - wyszlochałam.
-Ewidentnie za dużo alkoholu. Przysięgam, że już go nie dotkniesz - ułożył mnie na łóżku i w mgnieniu oka zasnąłem.

First love Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz