Było niedzielne popołudnie stwierdziłam, że to idealny czas na posprzątanie w swoim pokoju. Chora już nie byłam więc jutro czekała mnie szkoła i nadrabianie wszystkich kartkówek czy sprawdzianów. Zabrałam wiaderko z wodą i porządnie czyściłam każdy zakamarek, jaki był w moim pokoju zaczęłam od biurka, na którym było pełno leków, kartek ołówków czy kredek bądź mazaków schowałam wszystko do wielkiego pudła na szafie i zabrałam się za zrobienie prania. Zabrałam wszystkie ubrania do wielkiego kosza na pranie i ruszyłam w stronę łazienki w celu włączenia pralki. Ponownie wróciłam do siebie i chciałam brać się za umycie okien, ale ktoś wszedł do mojego pokoju.
-Yoongi co ty tu robisz? - zapytałam zdziwiona trzymając w ręce płyn do mycia szyb.
-Przyszedłem cię odwiedzić. Jak się czujesz?
-Jak widać to dobrze. A tak serio, po co przyszedłeś – powiedziałam psikając płynem na duże szyby.
-Ohh skąd wiedziałaś, że coś chcę ?
-Czytam ci w myślach – zaśmiałam się.
-No dobra chciałem się zapytać, czy nie chciała, byś mi znowu pomóc w nauce ? - zapytał nieśmiało. -Czemu nie. Z czego mam ci pomóc ?
-Biologia – oznajmił kładąc się na łóżko.
-Okey to zabierz mój zeszyt zacznij się uczyć a ja dokończę sprzątać. Później cię przepytam – podałam chłopakowi zeszyt i wróciłam do poprzedniej czynności.
Po umyciu okien zostało mi tylko szybko poodkurzać. Zabrałam odkurzacz z wielkiej szafy z korytarza i szybko ogarnęłam podłogi, żeby nie przeszkadzać chłopakowi w nauce.
-Dobra skończyłam nauczyłeś się czegoś ? - zapytałam siadając na łóżku.
-No chyba tak. Tylko pamiętaj, że za każdą dobrą odpowiedź mam dostać buziaka – oznajmił z szeroki uśmiechem.
-Dobra zadam ci 5 pytań. Więc powiedz mi jaką funkcję ma rogówka w oku – zamknęłam zeszyt i czekałam na odpowiedź chłopaka.
-Rogówka wychwytuje promienie świetlne – powiedział dumnie.
-To dobra odpowiedź – przybliżyłam się do chłopaka i pocałowałam go w czubek głowy, na co on odpowiedział jedynie niezadowoleniem.
-Co to miało być ?
-Twoja nagroda nie powiedziałeś gdzie mam cię pocałować – zachichotałam. -Dobra powiedz mi jak jest zbudowane ucho środkowe.
-Kosteczki słuchowe, jama bębenkowa i trąbka słuchowa.
-To znowu dobra odpowiedź – znowu się przybliżyłam i pocałowałam go w czubek nosa, na co on zmarszczył nos i cicho się zaśmiał.
-Co to gigantyzm ? - zadał mu kolejne pytanie cicho się śmiejąc pod nosem.
-No to jest nadmiar lub przerosty kości – spojrzał na mnie z nadzieją, że teraz pocałuję go w usta.
-Widzę, że się uczyłeś znowu dobrze odpowiedziałeś – złapałam lewy policzek i pocałowałam go w prawy. -Co to zaćma ? - ponownie zadałam mu pytanie a tym razem musiał trochę pomyśleć.
-To jest zmętnienie soczewki ? - zapytał po długich namysłach. Przytaknęłam i tym razem pocałowałam go w lewy policzek.
-Dobra ostatnie pytanie. Co to efektor ? - zapytałam odkładając zeszyt na biurko.
-To jest narząd wykonawczy – oznajmił.
-Dobrze – podeszłam całując go w usta. Poczułam jak jego ręce powędrowały pod moją bluzkę.
-Może pouczymy się biologi w teorii ?- zapytał z chytrym uśmiechem na twarzy.
-Yoongi! - odsunęłam się i uderzyłam go w rękę, przez co sykną z bólu.
-Przepraszam tylko pytałem – powiedział łapiąc się za bolące miejsce.
-To następnym razem nie pytaj bo zaboli mocnej – oznajmiłam.
-Ohh to, co mam zrobić, żebyś w końcu została moją dziewczyną?
-Skoro tak ci na tym zależy to mam dla ciebie wyzwanie.
-Lubię wyzwania – uśmiechnął się.
-Dam ci dwa tygodnie, żebyś mnie poderwał – oznajmiłam z wielkim bananem na twarzy.
-Dwa ? - zapytał nie pewnie.
-Tak dwa.
-Pff ja to zrobię w tydzień – powiedział pewny siebie.
-Zobaczymy – zmarszczyłam nos pokazując mu język.Jak myślicie uda mu się? 🤔🙈
CZYTASZ
First love
FanfictionNaRin to prosta nastolatka. Min Yoongi należy do szkolnego gangu przystojniaków, którzy zmieniają dziewczyny jak skarpetki. Jak jedno zdarzenie złączy ich ścieżki? Czy to uczucie przeżyje, czy zawładnie nimi zazdrość?