12

13 2 0
                                    

Wstałam o jedenastej. Poczułam śliczny zapach. Popatrzyłam na miejsce na łóżku obok siebie. Nikogo nie było. Za to moja szafka nocna obdarzona była tacką z naleśnikami i ciepłą herbatą. Wzięłam tackę na kolana i zaczęłam jeść. Jak zjadłam zauważyłam kartkę na tacce.

Smacznego kochanie. Wrócę o siedemnastej. Jutro poniedziałek wiec wypadało by pójść do szkoły co nie? Do wieczora.

Kocham cię, Tom

Uśmiechałam się sama do siebie. Po chwili stwierdziłam, że wypadało by się umyć. Kiedy to zrobiłam postanowiłam pójść pobiegać. Nałożyłam różowo-pastelowy top sportowy. Do tego legginsy i czarne buty.

 Do tego legginsy i czarne buty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.





Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przewietrzyłam się na podwórku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Przewietrzyłam się na podwórku. Po ogarnięciu się po wysiłku. Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor, aby odpocząć. Jednak tą chwilę przerwał mi dźwięk telefonu.

-Tak słucham?

-Och, Oliwia jak ja dawno ciebie nie widziałem.

Wiedziałam już że to on. Zadzwonił do mnie Matt.

-Czego chcesz?

-Chciałbym się z tobą spotkać.

-Po co?

-Muszę z tobą omówić ważny temat.

-Dobra. Masz czas jutro o 17.00?

-Jasne. Umówmy się w kawiarni przy centrum. Wiesz której.

-Okej. To do zobaczenia jutro.

-Pa kotku.

Rozłączyłam się. Nie chciałam słuchać jak gada jakieś bzdury. Wystarczy mi że się jutro spotykamy. Po kilku minutach zamyśleń odpłynęłam.
______________________
Rozdział taki krótki, ale wracają już normalne rozdziały. Mam niezły plan na dalsze losy wiec wystarczy wam tylko czekać.

Dawno mnie nie było. Przez całe prawie wakacje byłam po za domem i nie miałam dostępu do laptopa ale już wszystko mam wiec czekajcie na kolejne rozdziały.

Szczęście na ziemiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz