15

1.1K 40 3
                                    

Zaczęliśmy rozmawiać o tym, że nudno bez przyjaciół, ale ja chciałem porozmawiać o czymś innym.
-Możemy porozmawiać o czymś innym?-spytałem po chwili ciszy
-Jasne... tylko o czym?
-Nie wiem
-Może powspominajmy
-Dobra
I zaczęliśmy wspominać. Od najmłodszych lat.
-Pamiętasz jak goniła cię koza na farmie?
-Tak-powiedziałem i zaczęliśmy się śmiać-Fajnie wtedy było-dodałem się uśmiechając
-No-powiedziała i się uśmiechnęła
Leżeliśmy na łóżku bardzo blisko siebie.
Nagle objąłem ją ramieniem, a ona położyła głowę na moim ramieniu. Chciałbym aby było tak zawsze. Chce być blisko jej. Ona jest taka piękna. Charakter ma też cudny. Podobny do mojego. Jeju jak ja ją kocham!  Dobra Henryk nie myśl o tym tylko dalej słuchaj Blue!
-Halo? Henryk? Haloooo?!-krzyczała Blue
-Yyy tak tak? Co?-powiedziałem nieogarnięty co się dzieje
-Słuchasz mnie?
-Nie, sory. Zamyśliłem się...
-A o czym myślałeś?-na te pytanie zrobiłem wielkie oczy. Ona się nie może dowiedzieć... nie teraz. No może kiedyś... ale to kiedyś
-Nie ważne
-No dobra. Teraz ty dawaj jakieś wspomnienie
-Okej... pamiętasz obóz z Jasperem?
-Jak mogła bym zapomnieć?
-Nie wybaczył bym ci tego-powiedziałem i się zaśmiałem
-Może zadzwońmy do Jaspera i zobaczymy czy on to pamięta
-Na bank pamięta
-No wiem... to z nim powspominajmy
-Dobra-powiedziałem i wziąłem moją rękę z Blue, a ona głowę-wideoczat?-dodałem biorąc telefon do ręki
-No
-No to dzwonimy-prawie kliknąłem słuchawkę aby zadzwonić, ale Blue mi przerwała
-Ej!
-Co?! Co?! Co?!
-Ale on nie wie gdzie jesteśmy!
-Ja też kiedyś nie wiedziałem, a rozmawialiśmy
-Nie rozmawialiśmy przed wideo
-Rozmawialiśmy-powiedziałem z miną która mówiła, że wiem że mam racje
-No dobra, ale to Jasper. Tu są wszędzie rzeczy kapitana
-On wie, że jesteś "fanką". Powiemy, że to pokój u twojego taty. Zgodnie z prawdą
-Dobra-chciałem zadzwonić, ale znowu mi przerwała
-Ej!
-Co znowu?!
-On jest przecież na zebraniu wiader przez jeszcze tydzień. Nie odbierze!
-Racja...
-To może pójdziemy na koniec filmu?
-Dobra-powiedziała i wyszliśmy z jej pokoju
-Jeszcze się nie skończyło. Co wy tu robicie?-spytał Rey nieodrywając wzroku od ekranu
-Pomyśleliśmy, że przyjdziemy na koniec-powiedziałem i usiadłem koło już siedzącej Blue
-Okej, ale tu chyba nie koniec tylko środek-powiedział tym razem Schwos
-Zaraz zobaczymy-powiedziała Blue i sprawdziła minutę-Mylisz się Schwos to końcówka-powiedziała i się rozłożyła
-Szybko minęło-powiedział nadal nieodrywając wzroku od ekranu Rey
Spojrzałem się na Blue, a ona oglądała film. Ona jest taka piękna. Nagle odwróciła się w moją stronę.
-Co teraz?-szepnąłem do niej
-No nie wiem. Może zacznijmy oglądać. Zaraz i tak się kończy, a potem star wars!-powiedziała głośniej, ale dalej szepcząc
-Ciiii!!!-krzyknął Schwos-teraz kapitan Ameryka!
-Podobny jest do mnie-powiedział Rey na co każdy wybuchł śmiechem-no co?
-Szczerze? To nie-powiedziałem
-Co nie?-spytał Rey
-No nie jesteś do niego podobny-powiedziała Blue nadal się śmiejąc tak jak ja i Schwos
-Moja własna córka...-powiedział Rey na co nie odpowiedzieliśmy tylko Blue się na mnie spojrzała z dziwną miną, tak jak

Dziękuje za przeczytanie!
Przepraszam, że rzadko wrzucam, ale jak zobaczyłam aktywność na nowych rozdziałach to mi się odechciewa pisać, ale jest mi też bardzo miło, ponieważ wybiliście 100 wyświetleń na pierwszym rozdziale! Nigdy nie przypuszczałam, że tyle was będzie. Jak zobaczyłam tą stówkę to odrazu zachciało mi się pisać, szkoda tylko tych nowszych rozdziałów, ale wam wybaczam!😆😅
Jeszcze raz dziękuje!!!
❤️❤️❤️

Niebezpieczna|Niebezpieczny HenrykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz