<Per. Klaudii>
[8 rano, niedziela]
Kiedy sobie spałam miło wszystko nagle wstałam z łóżka i poszłam do toalety... Nie wierze! Dostałam miesiączki jeszcze kuźwa lepiej... Powiedziałam głośniej słowa "Jap****le, nie wierze." I myślałam czy obudziłam kolegę, który spał. Wyszłam z toalety. A Piotrek siedzi na swoim łóżku i patrzy na mnie jak na ducha..
-Hej? Obudziłam Cię?~wstyd mi było, że pierwszy raz spałam tej nocy a go już budzę.. Usiadłam na łóżku.
-Dzień dobry~ziewnął i przetarł oczy~No można powiedzieć.. Ale co tam.. Moi wczesnieśniejsi lokatorzy byli tak głośni, że spać wogóle nie mogłem.. A teraz to wytrzymam na spokojnie i tak długo bym nie spał~uśmiechnął się.
-Przepraszam Cię~uśmiechnęłam się lekko.
-Dlaczego tak wrzeszczałaś?? Hm.. Pewnie znam odpowiedź.. To te dni?~spytał, a ja tylko kiwnęłam głową na tak~ Okej.. ~ wstał wziął ciuchy i poszedł do toalety, a ja tym czasem poszłam do kuchni i zrobiłam śniadanie dla nas. Po tym jak wyszedł z rozczochanymi włosami zaśmiałam się lekko i zawołałam go.
-Piotrek!
-Słucham!
-Śniadanie gotowe!~I podszedł do mnie.
-Oo.. Fajnie głodny jestem to jemy?~spojrzał się na mnie.
-Oczywiście roztrzepańcu.. Jeśli Ciebie tak mogę nazwać bo włosów nie poprawileś~zaśmiałam się lekko~weźmiesz herbaty?
-Tak wezmę.. Kurczę serio zapomniałem nie wierze haha~wziął herbaty i położył na stół i usiadł.
-Yhym.. Proszę...~położyłam kanapki i jedliśmy i gadaliśmy...
Szczerze.. Dobrze mi się z nim gada chociaż większość dziewczyn by wolała, że tak powiem wziąść za niego a ja nie chcem.. Chodzi mi o to, że inne by na niego leciały z powodu tego że jest youtuberem i nie tylko... A ja tak nie robię...
<Per. Piotrka>
-Dziękuję za śniadanie..~oparłem się plecami o krzesło i się uśmiechnąłem.
-Nie ma za co.
Hm.. Mam pomysł!
-Klaudiaaa...~powiedziałem przedłużając imię.
-Hm..?
-Co dzisiaj robisz?
-Nie wiem jak na razie nie mam planów, ale przeczuwam że za chwilę będę mieć..
-Tooo... Dasz się umówić za godzinę na kawę?
-Em... Piotrek mam się bać?
-Czego niby chcem Cię wziąść na kawę lub herbate i jakieś ciacho.
-No okej..
Zgodziła się jest! Wyszedłem z pokoju i zadzwoniłem do Maćka..
{Rozmowa Piotrka z Maćkiem}
-Cześć Heppia!
-Hej Maciek jest u ciebie Wojtek?
-No tak jest A co?
-Może spotkamy się w kawiarni tam gdzie zawsze?
-Okej! To zadzwoń jak będziesz dojeżdżał.
-Okej papa!
-No pa Hepiozo!~rozlaczył się.
Wchodzi do środka.
-To co gotowa? Bierz to co będzie najbardziej potrzebne!
-Okej możemy jechać...
[Time spik w kawiarni]
Piszę SMS'a do chłopaków żeby przyjeżdżali..
-I jak?
-Myślę dlaczego mnie akurat tu zabrałeś..
-Za chwilę się dowiesz....
~~~~~~~~~
Hej! Tak jak mówiłam może być ale nie wiadomo.. Ale jednak jest!!! Kilka minut po północy😂😂 Dzisiaj będzie jeszcze tylko na pewno już nie o tej godzinie.😘
Papa🍉🍉❤❤
CZYTASZ
Nowa... Czy coś się zmieni? //ZAKOŃCZONA CZ.1\\
FanfictionMoja pierwsza opowieść, ale na pewno nie ostatnia.. Historia o youtuberach. To co może się znaleźć w tej książce może ale nie musi być prawdą o nich!! 18+ Czytacie na własną odpowiedzialność :3