"Rozdział IV"

220 15 18
                                    

<Per. Klaudii>

[8 rano, niedziela]

Kiedy sobie spałam miło wszystko nagle wstałam z łóżka i poszłam do toalety... Nie wierze! Dostałam miesiączki jeszcze kuźwa lepiej... Powiedziałam głośniej słowa "Jap****le, nie wierze." I myślałam czy obudziłam kolegę, który spał. Wyszłam z toalety. A Piotrek siedzi na swoim łóżku i patrzy na mnie jak na ducha..

-Hej? Obudziłam Cię?~wstyd mi było, że pierwszy raz spałam tej nocy a go już budzę.. Usiadłam na łóżku.

-Dzień dobry~ziewnął i przetarł oczy~No można powiedzieć.. Ale co tam.. Moi wczesnieśniejsi lokatorzy byli tak głośni, że spać wogóle nie mogłem.. A teraz to wytrzymam na spokojnie i tak długo bym nie spał~uśmiechnął się.

-Przepraszam Cię~uśmiechnęłam się lekko.

-Dlaczego tak wrzeszczałaś?? Hm.. Pewnie znam odpowiedź.. To te dni?~spytał, a ja tylko kiwnęłam głową na tak~ Okej.. ~ wstał wziął ciuchy i poszedł do toalety, a ja tym czasem poszłam do kuchni i zrobiłam śniadanie dla nas. Po tym jak wyszedł z rozczochanymi włosami zaśmiałam się lekko i zawołałam go.

-Piotrek!

-Słucham!

-Śniadanie gotowe!~I podszedł do mnie.

-Oo.. Fajnie głodny jestem to jemy?~spojrzał się na mnie.

-Oczywiście roztrzepańcu.. Jeśli Ciebie tak mogę nazwać bo włosów nie poprawileś~zaśmiałam się lekko~weźmiesz herbaty?

-Tak wezmę.. Kurczę serio zapomniałem nie wierze haha~wziął herbaty i położył na stół i usiadł.

-Yhym.. Proszę...~położyłam kanapki i jedliśmy i gadaliśmy...

Szczerze.. Dobrze mi się z nim gada chociaż większość dziewczyn by wolała, że tak powiem wziąść za niego a ja nie chcem.. Chodzi mi o to, że inne by na niego leciały z powodu tego że jest youtuberem i nie tylko... A ja tak nie robię...

<Per. Piotrka>

-Dziękuję za śniadanie..~oparłem się plecami o krzesło i się uśmiechnąłem.

-Nie ma za co.

Hm.. Mam pomysł!

-Klaudiaaa...~powiedziałem przedłużając imię.

-Hm..?

-Co dzisiaj robisz?

-Nie wiem jak na razie nie mam planów, ale przeczuwam że za chwilę będę mieć..

-Tooo... Dasz się umówić za godzinę na kawę?

-Em... Piotrek mam się bać?

-Czego niby chcem Cię wziąść na kawę lub herbate i jakieś ciacho.

-No okej..

Zgodziła się jest! Wyszedłem z pokoju i zadzwoniłem do Maćka..

{Rozmowa Piotrka z Maćkiem}

-Cześć Heppia!

-Hej Maciek jest u ciebie Wojtek?

-No tak jest A co?

-Może spotkamy się w kawiarni tam gdzie zawsze?

-Okej! To zadzwoń jak będziesz dojeżdżał.

-Okej papa!

-No pa Hepiozo!~rozlaczył się.

Wchodzi do środka.

-To co gotowa? Bierz to co będzie najbardziej potrzebne!

-Okej możemy jechać...

[Time spik w kawiarni]

Piszę SMS'a do chłopaków żeby przyjeżdżali..

-I jak?

-Myślę dlaczego mnie akurat tu zabrałeś..

-Za chwilę się dowiesz....

~~~~~~~~~

Hej! Tak jak mówiłam może być ale nie wiadomo.. Ale jednak jest!!! Kilka minut po północy😂😂 Dzisiaj będzie jeszcze tylko na pewno już nie o tej godzinie.😘

Papa🍉🍉❤❤

Nowa... Czy coś się zmieni? //ZAKOŃCZONA CZ.1\\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz