"Rozdział V"

198 14 47
                                    

<Per. Piotrka>

-Za chwilę się dowiesz... ~powiedziałem i Wojtek mi napisał że są~ Poczekaj chwile ~ i wyszedłem z kawiarni i pobiegłem do chłopaków...

-Hej~przywitałem się przybijając "żółwika".

-No siema~powiedzieli równo.

-Sluchajcie jestem z koleżanką z akademika... Maciek ona była u ciebie i przywiozła ci paczkę..

-A no coś pamiętam..

-To ja tylko nie w temacie?!~powiedział oburzony Wojtek.

-Ja wejdę zakryje jej oczy to dopiero wejdziecie okej?

-No ok.~i poszłem do Klaudii.

-Już jestem~podszedłem do niej~muszę ci zakryć oczy mam dla ciebie niespodziankę..

-No okej..~zakryłem jej oczy i chłopcy weszli.


Myślę że się spodoba to co zrobiłem...

<Per. Klaudii>


Po co on mi zakrył oczy!? O co chodzi?!!?!


-Już możesz spojrzeć~odkrył a ja zobaczyłam Maćka i Wojtka...

-Emm...

-Cześć~przywitał się Maciek.

-Hej Maćku.. Hej Wojtek jestem Klaudia~podałam mu rękę na przywitanie, a on podał swoją.

-Hej~uśmiechnął się.

Odwróciłam się do Piotrka....

-Dziękuję Piotrek~przytuliłam go szybko~to co zamawiamy cos?~usiadłam i inni też..

-Tak! Ja głodny jestem...~powiedział Maciek, ja chciałam sok i jakieś ciasto w sumie każdy zamówił ciasto z kawą tylko ja z innym napojem.. Pogadaliśmy sobie pośmialiśmy się.. Po prostu niespodzianka jest zajebista! Wiem że ja i Piotrek zostaniemy przyjaciółmi... Tylko przyjaciółmi.

<Per. Piotrka>


-Przepraszam muszę iść do toalety...~powiedziała.

-Poczekamy na ciebie i dopilnuje żeby Maciek nie zjadł ci ciasta~uśmiechnąłem się do niej.

-Okej jedynie przegnie u mnie a przez ten tydzień to lepiej nie pirzeginać bo mam humorki...~i poszła z torebką do toalety.

-A ona co?~pytał Maciek zaciekawiony o co chodzi.

-Te dni.. Lepiej nie drażnić jej..~powiedziałem, a Maciek kiwnął głową.

Przyszedł mi do głowy plan! Taki bardzo fajny..

-Ej.. A co myślicie żeby ona dołączyła do ekipy?~Maćkowi oczy się zajaśniły.

-Oczywiście!~Powiedział Maciek A Wojtek kiwnal głową~ja porozmawiam z ekipą potem.. Pewnie się zgodzą.

-Pewnie tak~powiedział Wojtek.


Klaudia już wróciła i usiadła miejsce miała obok mnie.. Każdy skończył napój i jedzenie i wyszliśmy z kawiarenki poszliśmy do parku..

-Kto się ściga ze mną do fontanny!?~spytała.

-Wojtek weź pobiegnie muszę porozmawiać z Happym..

-No okej! Kto pierwszy!~i pobiegli w stronę fontanny. Łał! Ma okres, a jest na prowadzeniu i się nie boi że jej przecieknie czy coś... No skąd ja to znam.. Lepiej nie wiedzieć..

Wojtek się chlapał z Klaudią przy fontannie a Maciek nagle zaczął rozmowę..


-Happy? A ty czasami coś czujesz do Klaudii?~to pytanie było dziwne nie wiedziałem wogóle co odpowiedzieć.

-Nie A co?

-Nic nic..

-A może ty się w niej zakochaleś Maćku?~i nagle zabolał mnie brzuch.

-Nie, nie kocham spokojnie.

-Dobra chodźmy do nich.


Po przyjściu byliśmy ok. Godzinę. Była już 18 trzeba było już wracać..

Pożegnaliśmy się z przyjaciółmi i pojechałem z Klaudią do "mieszkania".


[Time spik 20 wieczorem, w pokoju]


-Dziękuję Ci Piotrek za tą niespodziankę!

-Nie ma za co~uśmiechnąłem się.

-To zrobię nam kolację..

-A co będzie?

-Pizza! Chcesz pomóc?

-Jasne!

Robiliśmy wspólnie pizzę oczywiście nie obyło się bez opsypywania się mąka Hah.

Pizza wreszcie była gotowa A jak się piekła posprzątaliśmy. Potem razem zjedliśmy kolację.

-To co teraz pouczę Cię grać na gitarze?

-Chętnie!

-No to chodź.


Śpiewaliśmy trochę uczyłem grać i potem poszliśmy spać każdy na swoim łóżku...


~~~~~~~~

No i jest następna część! Dzisiaj pewnie pojawią się jeszcze dwa rozdziały!!❤❤


Papa❤🍉❤🍉❤

Nowa... Czy coś się zmieni? //ZAKOŃCZONA CZ.1\\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz