*Perspektywa Inka*
- Fresh...jest Okej.. - Odsunąłem się od niego,i lekko Uśmiechnąłem. Przetarłem łzy swoim szalikiem.
-Spoko! Chciałem Ci tylko poprawić humor,bro. - Spojrzał na rozbity kubek leżący na ziemi..I wielką plamę pod nim.
- P-przepraszam !!! Ja.. to posprzątam.
- Nope,ja się tym zajmę ziom. Ty odpocznij,najlepiej by było jakbyś się przespał... jeśli chcesz możesz w moim pokoju..
- Nie,dzięki. Kanapa mi wystarczy...I dziękuję.- Uśmiechnąłem się szeroko.
- Spoko,poczekaj przyniosę Ci Jeszce kocyk, kiedy posprzątam.- Fresh zaczął sprzątać,poszło mu to bardzo szybko. Po chwili przyniósł mi kocyk.
- Branoc ziom. - Zgasił światło i poszedł prawdopodobnie do swojego pokoju. Na dworze było już ciemno.. więc położyłem się,przykryłem kocem i ..zacząłem już zasypiać,gdy nagle usłyszałem jakieś pukanie o szybę... Bardzo się wystraszyłem.. I szybko spojrzałem w stronę dźwięku.. za oknem zobaczyłem...ERRORA?
Pomachał mi..po czym pokazał,abym podszedł do okna... Nie byłem pewny czy to zrobić,co jeśli teraz gdy nie mam jak sie bronić ... chce mnie zabić? Ale ostatecznie postanowiłem zrobić to o co mnie "prosił".. podszedłem do okna. Pokazał mi kciuka w górę,po czym zaczął udawać,że otwiera okno... Postanowiłem,że zrobię to co on.. tylko naprawdę otworzę okno. Najwyżej mnie zabije... chociaż wolałbym,żeby do tego nie doszło. Otworzyłem okno i sie przez nie wychyliłem,przede mną stał Error..
- Cześć.. - Podrapał się po tyle czaszki.
- Um...h-hej...? ..Po..co przyszłeś ?
- Wiesz.. mój brat niezbyt chce mnie widzieć...Ale.. chciałbym wam pomóc w poszukiwaniu tego idioty...
- S-serio ? Czemu? Przecież go nie lubisz...ani mnie.. ani Fresha..I..
- Ta..ta..wiem... - Zaśmiał się- Ale raz w życiu chciałbym zrobić coś dobrego.. Chciałbym udowodnić sobie i innym ,że mogę się zmienić..wiem,że to dziwne..Ale- .
- Serio ?! ERROR to super!! - Ze szczęścia złapałem go za ręce A on ..
- INK PUŚĆ MNIE!! - Zaczął się glichować,A ja wystraszony odskoczyłem od niego. - Uh.. nie rób mi tak..
- Ale..czemu? - Zdziwiłem się. Niestety.. nagle usłyszałem jak ktoś schodzi po schodach.- Error.. ! Ukryj się! Fresh idzie..! - Powiedziałem do niego szeptem,i zamknąłem szybko okno. Podbiegłem do kanapy,położyłem się na niej,i najszybciej jak mogłem Przykryłem się kocykiem. Nagle usłyszałem jak otwierają się drzwi.
- Bro,Śpisz ? - Powiedział po cichu Fresh..nie odpowiedziałem. Po chwili wyszedł z pokoju.. usłyszałem jak w wchodzi na górę,i otwiera tam drzwi. Od razu wstałem ,i ponownie podeszłem do okna. Otworzyłem je,i zobaczyłem leżącego pod nim Erorra.
Zaśmiałem się A on szybko wstał i spojrzał na mnie lekko zdenerwowany.
- Ink..nie dotykaj mnie. NIGDY WIĘCEJ,mam fobie..I.. - Chyba się przez to zawstydził.
- Error ! Mogłeś powiedzieć wcześniej..przepraszam.. Nie chciałem Cię skrzywdzić.. - Zrobiło mi się go szkoda. - Może wejdziesz do środka ? - Uśmiechnąłem się.
- Wiesz.. ja chyba wolę pójść do swojej pustki..
- Error,nie. Masz tu zostać. Nie martw się Freshem,powiem mu jutro rano o tym,że chcesz nam pomóc,i nie masz złych zamiarów. A teraz do środka!! - Odsunąłem się,aby mógł wejść przez okno,on spojrzał na mnie zdziwiony,ale posłuchał się mnie i wszedł do środka. - Okej...to ty ..będziesz spał na kanapie..a ja na fotelu.
- Nie,ja mogę na fotelu...
- ERROR..- Spojrzałem na niego morderczym wzrokiem..
- Okej! Jak chcesz.. - Uśmiechnąłem się.
- Dobrze.. Masz wziąść kocyk. Ja dam sobie bez niego radę. - Usiadłem na fotelu,A Error posłusznie na kanapie- Możemy jutro pogadać ...? Jestem bardzo śpiący... - Ziewnąłem,A Error tylko kiwnął głową na tak. Uśmiechnąłem się..I już po minucie...zasnąłem.
*Perspektywa Errora*
Nie mogę uwierzyć w to co robię... Ale muszę udowodnić tym debilom ,że naprawdę mogę być dobry !! Chyba... Spojrzałem na Inka..spał już jak zabity,wstałem,wziąłem kocyk i okryłem nim Inka...On wygląda tak słodko kiedy śpi ...ZNACZY.. UM... Haha! Nabrałem wszystkich.. bo tak naprawdę...to nie wygląda słodko ...haha...Położyłem się na kanapie,i z trudem zasnąłem.
-------
Rozdział do dupy ...ale jest. ♡
CZYTASZ
Error x Ink - Tylko my.
RomanceCzy Error i Ink w końcu zrozumieją co do siebie czują? Przekonajmy się. ------------------