Rozdział-|16|

686 56 15
                                    

*Perspektywa Inka*
Usiadłem obok jakiegoś drzewka z dala od domu Fresha ... Przez dobre 15 minut siedziałem oparty o drzewo,i patrzyłem się jak głupi w niebo. Gdy nagle usłyszałem czyjeś kroki... No nie. Spojrzałem w stronę odchodzącego dźwięku,i zauważyłem Dreama idącego do mnie z uśmiechem na twarzy.. Troszkę mnie zmdliło,chyba z nerwów .... Boję się co mi powie,ostatnio tak bardzo głupio się zachowuje... Nie jestem sobą! A teraz jeszcze Dream musiał to zobaczyć ... I pewnie myśli,że coś ze mną nie tak.. może i to prawda..
- Inky ! - Usiadł obok mnie. - Czemu zacząłeś tą kłótnię...?
- Nie wiem.. Dream. - Spojrzałem mu w oczy... I dopiero teraz zauważyłem wydobywające się z nich łzy.- Dream ?!
- Przepraszam ...ja po prostu jestem taki szczęśliwy...że znowu mogę Cię zobaczyć ...I innych. - Uśmiechnąłem się lekko.
- Ja też.. - Przytuliłem go.. nagle wszystkie moje zmartwienia zniknęły.. Byłem tylko ja,i Dream. Tylko my..
- Przepraszam Cię Ink...tak bardzo przepraszam ! - Rozpłakał się jeszcze bardziej. - Nie powinienem Cię Zostawiać...
- Dream nie przepraszaj mnie !! Nie masz nawet za co ... Ale jeśli już ty przeprosiłeś,to ja też przepraszam ... Mogłem Cię uratować! Gdybym to zrobił ... nie doszłoby do żadnej z tych okropnych rzeczy które Cię spotkały..
- Może i lepiej,że tego nie zrobiłeś?- Zdziwiłem się..
- Co ? - Oderwałem się  od niego.
- Gdybyś to zrobił .. Error możliwe,że nadal chciałby nas zabić ...A dzięki tobie,mamy kolejnego przyjaciela !! - Zaśmiał się.. on jest czasami taki uroczy.
- Pff.. - Też się zaśmiałem - Nie rozśmieszaj mnie..
- Hmm ? - Zdziwił się.- Czemu? Lubię jak się uśmiechasz.. W sumie to kto nie lubi?!
- Dream przestań! - Znowu się Zaśmiałem.- Jesteś potworem ..
- He ?! C-czemu ?! - Troszkę się wystraszył.
- Bo zmuszasz mnie do uśmiechu ... Tak bardzo się cieszę,że żyjesz ... - Wstałem.
- Nie strasz mnie Inky ! Myślałem,że chcesz mnie już zabić.. za nie wiem co.. - Również wstał.
- Spokojnie,jeszcze nic takiego nie planowałem.
- Okej.. - Uśmiechnął się.- I błagam przeproś innych.. to nie tak,że nikt nam nie pomógł !
- Oh.. - Skrzyżowałem ręce.
- Zgadnij kto uwolnił Cię od macki mojego brata.
- Hmm..ty ?
- Nieprawidłowa odpowiedź...ERROR !! - Pokazał mi język.
- N-naprawdę? - Poczułem jak pieką mnie policzki.. teraz jest mi jeszcze bardziej głupio.
- Tak ! A teraz chodźmy ich przeprosić,i to już! - Złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą.
- Oookeej..- Powiedziałem niechętnie.
Szliśmy w ciszy przez kilka minut aż w końcu dotarliśmy przed dom Fresha,Dream od razu otworzył drzwi.  Weszliśmy do środka... a Gdy dotarliśmy do pokoju gdzie znajdowali się inni poczułem jak bardzo intensywną tęczę mam na policzkach.
- Wooow... wrócili..- Usłyszałem znudzony głos Errora... Spojrzałem na niego.
- J-ja.. - Przerwałem i poczekałem aż wszyscy na mnie spojrzą.- Przepraszam was ...! Nie wiem co we mnie wstąpiło... - Spuściłem głowę.
- Okej Ink .. nic się nie stało. - Geno do mnie podszedł i mnie przytulił.
- Pewnie ziomek,jest spoko.- Fresh też mnie przytulił. W sumie.. to Blue i Fell chyba już poszli.. nigdzie ich nie zauważyłem.
- Pff...- Error siedział na kanapie i nie zamierzał zrobić tego co oni.. Było mi trochę przykro.. Ale w pełni go rozumiem.. Uśmiechnąłem się do niego.

-----

Przepraszam,że taki krótki rozdzialik. 🙁

Error x Ink - Tylko my. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz