Rozdział-|14|

746 56 5
                                    

*Perspektywa Errora*
Po długiej rozmowie postanowiliśmy w końcu iść poszukać Horrora... miałem pewne podejrzenia gdzie może się znajdować,a Geno i Fresh podejrzewają,że on może być zamieszany w tą całą akcję... W sumie tylko dlatego tu jesteśmy. Gdy już go znajdziemy Mam do niego podejść i rozmawiać czy coś ... chyba w końcu im się przydam. A Geno tak bardzo nie chciał mnie ze sobą brać.. haha. Chodziliśmy po różnych miejscach,i nie odzwaliśmy się do siebie. Po około pół godzinie znaleźliśmy go.. stał nieopodal swojego domu,i patrzył się na drzewa ..jak ja bardzo go nie znoszę. Wkurza mnie..
- Wiesz co masz robić ziomek. - Fresh na mnie spojrzał,A ja ruszyłem do ...mojego "kumpla".
Odwrócił się do mnie zanim zdążyłem się przywitać.
- Error...co Cię tu sprowadza ? - Przez ten jego uśmiech mam ochotę zwymiotować..
- Taa.. nic. Nudziło mi się,no wiesz ... zniszczyłem sobie kolejne AU. Odkąd Nightmare odebrał Inkowi ten pędzel,mogę robić co chce! - Uśmiechnąłem się.
- Pff..mogłeś go zabić... Nightmare wszystko wie...- Troszkę się przestraszyłem.
- Co niby ma wiedzieć? Chciałem tylko,żeby ten frajer zginął z głodu czy coś.. no nie wiem . Po prostu aby cierpiał... nie pomyślałem,że Fresh może tam przyjść i go zabrać...
- Ha! Mogłeś go torturować koleś!! Razem mogliśmy...byłoby Tak ciekawie!! Haha.. nienawidzę jak się uśmiecha.. śmieje... ratuje innych... Ale na pewno świetnie było by wyrywać mu kości! Prawda ? Wyobrażasz sobie jego minę...aww..to za piękne by było prawdziwe ...
- Tak.. piękne .. - Starałem się aby na mojej twarzy nie było widać jak wielką odrazę czuje w stosunku do Horrora. - Sorka .. A tak poza tym.. wiesz gdzie ośmiorniczka wzięła swojego braciszka? Bezie go torturować? Jeśli tak to chce to widzieć..Ale ..nie mam od niego żadnych wieści ..
- ... Tak... będzie. Mówił,że chce żeby cierpiał tak jak on,A potem musi dokończyć swoją robotę.. nie wiem o co mu chodziło. Ale niedawno u niego byłem i mogłem mu w tym pomóc... jakie to było słodkie! Wiesz jaki Dream wydaje słodki dźwięk gdy łamiesz mu kości? Albo gdy ...
- Okej.. oszczędź mi tego .. - Nie mogłem już tego słuchać ...nawet ja nie byłem taki straszny .. ja starałem się zabijać od razu ..Ale czasami..
- Okej,okej.. szkoda,że nie lubisz tego tak bardzo jak ja.. haha....
- Nie o to mi chodzi,raczej o to..że nie chce abyś mi o tym opowiadał,wolę sam się przekonać. - Horror się Zaśmiał.
- Spoko! Mogę Ci powiedzieć gdzie możesz go znaleźć. Jeśli tak bardzo chcesz...
- Tak.. powiedz. - Już czuje smak zwycięstwa.
- Więc ostatnio był w AU o nazwie.. Dusttale
- Czemu akurat tam ?
- Nie wiem.. Mówił mi,że to idealne miejsce dla ...niego. - Nagle z twarzy zniknął mu uśmiech. - Oh.. muszę zmykać ... mam coś do zrobienia. - Zaczął iść w stronę lasu,A ja po chwili patrzenia się w stronę którą poszedł wróciłem do moich kolegów.
- I jak Ci poszło?! - Blue był bardzo podekscytowany.
- Ha.. pewnie nic mu nie powiedział.. - Mam ochotę przywalić temu czerwonemu..
- A właśnie,że powiedział idioto. Oni są w Dusttale.
- Serio..? Okej... nie mamy czasu... Idziemy tam od razu ! - Geno otworzył portal wchodziliśmy po kolei .. byłem gotowy na walkę z ośmiornicą..Ale to co zobaczyłem mnie przeraziło... przed nami leżał nieprzytomny...
- Ink!!! - Krzyknąłem,jak on się tu dostał?! Chyba,że...
- Geno... co mamy robić ?! - Blue był tak samo przerażony jak ja.
- Ehm..ja.. Musimy..go chyba uratować.. Ale jeśli to pułapka? Ja..nie wiem...- Nagle obok Inka pojawił się ...Nightmare? Co tu się dzieje?!
- Troszkę się przestraszyłem... długo zajęło szukanie wam Horrora.. Myślałem już,że się poddaliście. Na szczęście się myliłem więc.. Witam Was! - Uśmiechnął się,i nam pomachał ..
- Czemu tu jest Inky..I ..I.. gdzie jest Dream?!- Blue naprawdę bardzo się bał.
- Ah.. już wam mówię. Więc gdy wy poszliście...oczywiście bez tego śmiecia,przecież nie był wam potrzebny... ja,go porwałem,aby mój plan się powiódł.
- Jaki plan ? - Nie wiedziałem o co mu chodziło.
- Oh Error! Tak dawno się nie widzieliśmy ... szkoda,że przeszedłeś na ich stronę.. szczerze to byłem bardzo zdziwiony,ale cóż. Mówi się trudno,A co do mojego planu .... wymyśliłem go niedawno. Żeby nie było nudno... po prostu..nie zabije was póki się nie pobawie.- Złapał szalik Inka.- Nie rozumiem po co on istnieje ... nie potrafi bronić sam siebie ..Więc jak ma obronić innych ? Przynajmniej nie tylko ja tak sądzę. Dream również... oj.. no tak chwilka.. - Zniknął A po sekundzie pojawił się ze swoim braciszkiem.- Powiedz cześć przyjaciołom Dream ! Dawno się nie widzieliście.- Dream wyglądał okropnie.. pod oczodołami miał zaschniete łzy,jego ubrania były poszarpane.. dzięki czemu dało się zauważyć pęknięcia na kościach ...I kilka braków kości..auć..
- U...- Starał się coś powiedzieć,ale nie potrafił..
- Dream ! ZACHOWUJ SIĘ!! - Nightmare go kopnął,a z oczodołów Dreama  zaczęły lecieć łzy.- Powiedz naszym gościom cześć... rozumiesz?
- Zostaw go!! Dream !! - Blue zaczął płakać.
- Ja..wy...uczu...- Nadal nie potrafił się wysłowić.. nic nie rozumiem.
- Grh..- Nightmare walnął go jeszcze raz.. - Wybaczcie.. mój braciszek jest taki niewychowany..- Wszyscy byli przerażeni tym co on wyprawia.. no może i ja.. Ale tylko troszkę. Teraz Wzyscy interesowali się Dreamem ...Ale Co z Inkiem? Może powinienem coś zrobić.. sam nie wiem .. - Więc wróćmy do naszego planu! Powiem prosto z mostu.. Postanowiłem..abyście wybrali kogo uśmiercić jako pierwszego,Inka czy Dreama ? Później zajmie się wami..Ale sami rozumiecie,im więcej negatywnych uczuć tym lepiej. Więc...wybierajcie. - Uśmiechnął się szyderczo.- Ah te emocje ! Czuję się jakby to był film!!! - Powiedział podekscytowany. - Tylko...W filmach nie ma tak przerażających postaci jak ja .... 

Error x Ink - Tylko my. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz