Bez tytułu 9

65 5 0
                                    

Poszliśmy na stołówkę aby coś zjeść, nie spodziewałam się, że będzie tam tak wyśmienite jedzenie. Po posiłku poszliśmy na plaże, morze jak z obrazka, ja, Julka, Ola i Paulina (z mojego pokoju) położyłyśmy ręczniki obok dziewczyn z sąsiedniego pokoju a mianowicie: Agata, Amelia Justyna i Karolina. Amelia puściła muzykę z głośnika, pomyślałam że to dobry czas się z nimi lepiej poznać, dziewczyny okazały się naprawdę super, po długiej rozmowie postanowiłyśmy sie po opalać . Włożyłam słuchawki do uszu i zaczęłam rozmyślać nad moim związkiem, doszłam do wniosku że gdybym pierwsza do niego nie pisała najwyraźniej na czas kolni urwałby nam się kontakt, nie pisał do mnie pierwszy, nie interesował się tym jak mi mijają wczasy, zero zaangażowania, mimo iż powstrzymywałam łzy jedna wolno spłynęła po policzku, na szczęście nikt tego nie zauważył. Zdesperowana napisałam do Harpera, wytłumaczyłam mu całą sytuacje, był moja nadzieją na lepsze stosunki z Maksem, ponieważ przyjaźnił się z nami obojga, nie zawiódł mnie po naszej konwersacji napisał do mnie Maks, czułam że teraz może być między nami tylko lepiej. Kolonie mijały a mój ukochany nie zapominał o moim istnieniu ale oczywiście musiały się pojawić nowe zmartwienie, Alicja ( moja i Agaty bardzo bliska koleżanka ze szkoły) okazała się mega fałszywa aby to jeszcze potwierdzić wraz z Agatą wymyśliłyśmy plan. Wyglądało to tak że 3 pokoje a mianowicie mój, dziewczyn z sąsiedztwa i chłopców ( Olka i Kuby) zebraliśmy się w pokoju nr 228 i zadzwoniłam do Ali, wzięłam ją na głośnik i zaczęłam jej mówić o tym jak to źle traktuje mnie Aga i że zachowuje się jak szmata, Alicja powiedziała żebym się nią nie martwiła bo ona jest po prostu fałszywa, gdy zakończyłam rozmowę Agata się na mnie po patrzyła zirytowanym wzrokiem i po 10 minutach również do niej zadzwoniła, powiedziała jej jaką ze mnie mają beke na tych koloniach, że jetem załosna, Alicja okazała się po prostu dwulicowa, wzięłam telefon od Agaty i rzekłam: ,,byłaś cały czas na głosniku, nie wiedziałam że jesteś taka fałszywa" zanim zdążyła coś powiedziec cały pokój krzyknął: ,, jebać fałszywe szmaty i się rozłączyłam. Mimo, że nie zachowałam się dobrze miałam satysfakcje z tego co zrobiłam, spostrzegłam wtedy jak bardzo się zmieniłam, powoli się psułam tak jak potrafi psuć się zabawka. Wczasy mijały a ja pawałam coraz większą nienawiścią w stosunku do Alicji, w ostatni dzień ja, Ola i Paulina kupiłyśmy sobie wino, trudno w to uwierzyć ale mimo, że tyle się zadawałam Harperem i Jeremim nigdy wcześniej nie piłam alkoholu. Wino poszło bardzo szybko lecz musiało być bardzo słabe, ponieważ w ogóle nie spowodowało skutków. Zadzwoniłam do Maksa i bardzo długo z nim gadałam, tak bardzo za nim tęskniłam, niewyobrażalnie. Podczas gdy prowadziłam konwersacje dziewczyny poszły na balkon pić piwo z Agatą, Amelią, Justyną i Karoliną, nagle wychowawczyni wbiła nam do pokoju, na szczęscie w ostatnim momencie dziewczyny odłożyły alkohol i Pani się nie zorientowała. Następnego dnia wyjechaliśmy z Hiszpanii, mimo że bardzo mi się tam podobało niezmiernie się cieszyłam że już wracamy i niedługo będe mogła się przytulić do ukochanego.

On jest mój, suki.Where stories live. Discover now