Pierwsze wagary

120 10 0
                                    




Pewnego wieczoru, gdy rozmawiałam z kumpelą przez telefon założyłyśmy się, że musimy poderwać takiego jednego typka. Przegrana miała całować się z Jeremim.

Następnego dnia, gdy przyszłam do szkoły, powiedziałam o tym zakładzie Jeremiemu. Jego reakcja była zaskakująca, gdyż zaczął mnie prosić abym przegrała daną umowę. Uśmiechnęłam się i powiedziałam, że nie ma takiej opcji, mimo że w środku myślałam, że popłaczę się ze szczęścia. Ostatecznie zakład został unieważniony (słabo trochę...).

Po kilku miesiącach plotki o tym, że zadaje się z nim tylko dla ,,sławy" ucichły, lecz mimo wszystko ta znajomość bardzo mnie zmieniła - nie tylko psychicznie, ale też fizycznie. Zaczęłam być pewna siebie, nie bałam się wyrazić własnego zdania, przestałam być skromna i cicha. Moje zdjęcia czy wpisy na Facebooku, Snapchacie i Instagramie zaczęły być codziennością. Zaczęłam się malować i mieć kompleks nad czymś czego wcześniej nie dostrzegałam, nad czymś tak normalnym dla czternastolatki a mianowicie piersi, a właściwie ich „brak", tak samo z tyłkiem. Kiedyś jak robiłam zdjęcia w lustrze bez problemu je zapisywałam - nawet mi się podobały. Wtedy natomiast zdjęcia w lustrze bez wypięcia się i ,,pokazania'' czegoś czego tak naprawdę nie było, nie miały miejsca. Zaczęłam ubierać się bardziej wyzywająco, stałam się kimś zupełnie innym.

09.05.2017-Moje pierwsze wagary z Jeremim

Ten dzień był naprawdę cudowny, a wyglądał on tak: Rano spotkaliśmy się w szkole i poszliśmy gdzieś w plener (on prowadził). Z początku siedzieliśmy na torach, patrzyliśmy sobie głęboko w oczy i rozmawialiśmy o wszytkim co możliwe. Następnie poszliśmy do lasu. Usiadłam na mojej kurtce przez co zrobiło mi się chłodno (bo mimo tego, że był maj było naprawdę zimno). Wpatrując się we mnie zaciągał się
e - papierosem i zapytał się czy chcę jego bluzę. Zmieszana odpowiedziałam, iż jej nie potrzebuję. Podczas gdy jego zielone oczy wpatrywały się w moje niebieskie, zaczął zdejmować bluzę ze swojego ciała, następnie założył ją na mnie i rzekł jak to pięknie w niej wyglądam. Moja twarz od razu się rozpromieniła. Podsunął mi pod usta
e - papierosa i zapytał czy chcę „bucha". Zmieszana nie wiedziałam co opowiedzieć, gdyż nigdy tego nie robiłam. Mimo tego spróbowałam ( średnio mi to posmakowało).

Po jakimś czasie przyszła do niego wiadomość. Żartobliwie spytałam „Co, znowu nowa dziewczyna?". On na to, że już prawie. Zatkało mnie, lecz zaczęłam się śmiać i życzyć mu szczęścia.

Na drugi dzień okazało się, iż są razem. Starałam się nie panikować, bo wiedziałam jak skończy się ten związek i ile będzie on trwał. Dni mijały, a ja nie zauważałam tego, że ma dziewczynę, ponieważ cały czas zachowywał się w stosunku do mnie jak wcześniej. Czasami nawet poświęcał mi więcej czasu niż jej.

On jest mój, suki.Where stories live. Discover now