Prolog

1.9K 25 3
                                    

Dochodziła 3 w nocy. Milanówek o tej porze prezentował się pięknie.. Cisza spokój , słychać tylko szum drzew.. Nie tym razem. Grażyna i Jacek na tarasie bawili się w najlepsze. Śmiechy i hałas obudziły Sylwię. Zdenerwowana wyjrzała przez okno i już miała rozpętać wojnę, ale nagle zobaczyła zwyczajne, niewymuszone szczęście. Pomyślała, że jej własna matka ma ciekawsze życie od niej. Nie wiedziała jeszcze, że los przygotował dla niej małą rekompensatę wszystkich ostatnich nieudanych chwil. 

Rozprawa o szczęścieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz