Dochodziła 3 w nocy. Milanówek o tej porze prezentował się pięknie.. Cisza spokój , słychać tylko szum drzew.. Nie tym razem. Grażyna i Jacek na tarasie bawili się w najlepsze. Śmiechy i hałas obudziły Sylwię. Zdenerwowana wyjrzała przez okno i już miała rozpętać wojnę, ale nagle zobaczyła zwyczajne, niewymuszone szczęście. Pomyślała, że jej własna matka ma ciekawsze życie od niej. Nie wiedziała jeszcze, że los przygotował dla niej małą rekompensatę wszystkich ostatnich nieudanych chwil.
CZYTASZ
Rozprawa o szczęście
RomanceSylwia i Paweł, dwoje prawników, którzy mimo tego że pragną jednego - miłości, uciekają od niej i nie potrafią zdobyć się na odwagę. Czy wreszcie ich życie się zmieni? Co lub kto może być powodem ludzkiego szczęścia? Oraz czy chichot losu sprawi, że...