85.

848 54 20
                                    

WIADOMOŚĆ PRYWATNA:

crystalleigh:
Hej, słońce! Jak tam? Dajesz radę?

perrieedwards:
Hejka, miś! U mnie w porządku, chociaż wciąż jestem trochę zła na Luke'a. A co tam u ciebie? Wytrzymujesz z nimi wszystkimi?

crystalleigh:
Właśnie nie. Hemmings chodzi jakby ktoś mu kołek w dupę wsadził, a Sierra za nim lata jak pojebana. Ashton z Calumem mają dosyć tego całego zamieszania i często wychodzą na miasto, aby odpocząć. No i z Mike'iem się trochę posprzeczałam

perrieedwards:
Przepraszam za jakiekolwiek kłopoty, ale ta Deaton mnie wykończy. Nastawia mnie przeciw Lu i ten się rzuca o każdą rzecz związaną z Zaynem, chociaż doskonale wie o wszystkim

crystalleigh:
Luzik arbuzik. Rozumiem cię. Mnie również zaczęła irytować. Uczepiła się go jak rzep psiego ogona. No ale, opowiadaj co z Zaynem? Wybaczyłaś mu?

perrieedwards:
Nie, ale przyznam szczerze, że trochę mi brakowało jego humoru i tej uśmiechniętej buzi

crystalleigh:
W końcu był twoją wielką miłością. Tego się nie da zapomnieć od tak. Cieszę się, że chcesz mu wybaczyć, chociaż będziesz miała czyste sumienie i czystą kartę. Zawsze to lepsze niż wieczna walka

perrieedwards:
Dokładnie! Tyle, że dla Luke'a to jest jak pstyknięcie palcami

crystalleigh:
Spokojnie, on już mięknie i tęskni za tobą. Niedługo zmądrzeje 😙

perrieedwards:
Mam nadzieję, bo naprawdę nie chcę kończyć naszego związku. Kocham go

crystalleigh:
A on kocha ciebie, a nie Sierrę. Nie martw się, przeprosi cię i będzie dobrze ♥️

perrieedwards:
Dziękuję, że do mnie napisałaś, potrzebowałam tego ♥️ Mam nadzieję, że szybko się z Mike'iem pogodzicie!

crystalleigh:
Właśnie do mnie przyszedł. Uciekam! Papa ♥️

perrieedwards:
Papa ♥️

Wyświetlono

// Mam nadzieję, że wasz dzień minął lepiej niż mi. Kolorowych ♥️

Without you Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz