Without you

129.

Fragment wywiadu Perrie z fanką...

Fanka: Ostatnio dużo się dzieje w twoim życiu. Nagrywanie nowej płyty, nowe znajomości i odnawianie starych oraz duże zainteresowanie twoją osobą. Jak się z tym czujesz?
Perrie: Czuję się bardzo dobrze, dziękuję. Pomimo bycia w centrum uwagi jest świetnie. Bycie dwadzieścia cztery na siedem kontrolowanym i ocenianym jest męczące, ale przyjaciele i rodzina sprawiają, że przestaje się tym przejmować.
Fanka: Dwa tygodnie temu spotkałaś się z Luke'iem Hemmingsem, prawda? *Perrie przytakuje* Pogodziliście się?
Perrie: Umm...można tak powiedzieć. Nadal mam do niego pewien uraz, ale nie jest on tak wielki jaki miałam do Zayna. Stwierdziłam, że skoro potrafiłam wybaczyć Malikowi kilkukrotną zdradę, mogę wybaczyć Luke'owi, który został do tego poniekąd zmuszony. Postawiłam na sprawiedliwość oraz czyste sumienie.
F

anka: Co masz na myśli? Luke nie zrobił tego, ponieważ zakochał się w Sierrze?

Perrie: Nie. Ludzie z branży go zaszantażowali, co jest istnym szaleństwem i nieporozumieniem. Naprawdę kochałam Luke'a i przez taką głupotę rozstaliśmy się.
Fanka: Myślałaś o powrocie do Hemmingsa, kiedy się dowiedziałaś o tym całym zamieszaniu?
Perrie: Tak i to nie raz, jednak nie poddałam się pokusie. Obiecałam sobie, że jak historia po Zaynie się powtórzy, odejdę od takiego mężczyzny. Dotrzymałam słowa i jestem z tego dumna. Nadal uwielbiam obu tych chłopaków, ale nie mogłabym do żadnego z nich wrócić. Z resztą, każdy z nas ma swoje nowe życie towarzyskie i byłoby to dziwne.
Fanka: Czyli przyjaźń?
Perrie: Jak najbardziej tak. Myślę, że w takiej sytuacji to i tak duży postęp. Jednak nie mogłabym żyć bez tej dwójki. Zayn oraz Luke są dla mnie ważni i tworzymy zgraną paczkę. Podoba mi się taki układ oraz relacje. Jesteśmy szczęśliwi oraz wciąż się spotykamy i utrzymujemy kontakt. Czego chcieć więcej? *śmieje się*
Fanka: Cieszę się, że jest wszystko u ciebie dobrze i życzę ci dalszego szczęścia w życiu. Oby Alex był tym jedynym, który podaruje ci cały świat, bo szczerze na to zasługujesz.
Perrie: Ooo...jesteś przekochana. Dziękuję. Miło mi się z tobą rozmawiało *uśmiecha się*

// Dzień dobry!
Miłego dnia ♥️