Pv. Nathaniel
Natychmiast zabrałem ją do. Carloss'a. Nie wiem czemu zemdlała, ale się dowiem. Pędziłem ile tylko sił w nogach żeby ją zbadał. Tak nie lubię gdy to robi. Wpadłem do gabinetu z hukiem.
- Co się stało alfo?
- Twoja luna zemdlała.- Położyłem ją delikatnie na łóżku. Znowu ją badał, znów ją dotykał. Warknąłem cicho.
~ Przestań wreszcie warczeć! Wkurzasz mnie wiesz o tym?!~ Znowu wrzeszczy na mnie Seth.
~ Zamknij się wreszcie! Ty też mi działasz na nerwy.~ No co za sierściuch no nie wytrzymam. Jak jestem z Lily w pokoju to on chce ją przelecieć, a jak leży na łóżku szpitalnym to mówi mi, że działam mu na nerwy. No co za durna kupa futra.
- Alfo lunie nic nie jest straciła przytomność, bo jej organizm jest po przemianie bardzo osłabiony. Powinna się wybudzić do trzech godzin.- Powiedział, a ja poczułem ulgę. Delikatnie wziąłem ją na ręce i zaniosłem do naszej sypialni. Położyłem ją na łóżku i poszedłem się wykąpać.
Gdy wyszedłem leżała zwrócona w moją stronę.
Pv.Lily
Obudziłam się w naszej sypialni. Nathana nie było w pokoju. Przekręciłam się na drugi bok. Patrzyłam na drzwi do łazienki, zza których słyszałam lanie się wody. Po chwili z pomieszczenia wyszedł Nathaniel w samych bokserkach. Gdy mnie zobaczył to się uśmiechnął. Odwzajemniłam uśmiech. Potem patrzyliśmy się sobie w oczy. Nawet nie wiem ile czasu upłynęło może dziesięć minut, może pół godziny. Miał taki cudowny kolor oczu. Po chwili odwrócił wzrok i wyszedł z pokoju. Po 5 minutach wrócił z jajecznicą.
- Jesteś głodna?- Co to za pytanie?
- Oczywiście,że tak.- Powiedziałam i zaczęłam jeść. Jadłam tak łapczywie, że w końcu musiałam się zakrztusić. Ja kaszlałam, a on się ze mnie śmiał. No ja nie wytrzymam z tym człowiekiem. Wyszedł z pokoju zostawiając mnie samą no świetnie. Ja tu się krztuszę, a on wychodzi. Po minucie wrócił ze szklanką z sokiem pomarańczowym. Wypiłam sok dokończyłam jeść i poszłam się wykąpać. Wyszłam z łazienki, położyłam się na łóżku. Nathan położył się obok mnie i przykrył nas kołdrą. Ułożyłam się wygodnie i odpłynęłam w krainę morfeusza...
CZYTASZ
You belong to me [KOREKTA] [ZAWIESZONE]
Loup-garouLily ma 16 lat i chodzi do pierwszej klasy liceum. Jest upartą, nigdy nie poddającą się introwertyczką, a w domu ma prawdziwe piekło. Jest normalną, niewyróżniającą się niczym dzewczyną. Nathaniel jest wilkołakiem i alfą stada "czarnego księżyca"...