21

3K 95 1
                                    

Pv. Nathaniel
    Już godzina minęła odkąd wyszła i nie wraca. Tak się o nią martwię. Właśnie błądzę po lesie z resztą watahy. Tropiciele z naszej sfory łapią trop, a po chwili znowu go gubią. Co za idioci. Mam wrażenie,  że chodzimy w kółko. Gabe i Nick ciągle są przy mnie i mnie pocieszają. To bardzo miłe z ich strony. Moja biedna księżniczksiężniczka pewnie się boi. Ale ja ją znajdę.
  Pv. Lily
Budzę się, tak mnie głowa boli, że zaraz nie wytrzymam i się wydrę. Gdzie ja wogóle jestem? Dobra wiem tyle, że jestem w czyjejś sypialni. I, że jestem blisko lasu. Rozmyślałam tak siedząc na oknie aż nagle do pokoju ktoś wszedł. Spojrzałam tam i był to ten sam blondyn co mnie dorwał w lesie. Bałam się jak myszka. Serce mi biło jak oszalałe, a z oczu mi leciały łzy. Im bliżej był, tym bardziej ja się oddalałam. Zrobiłam dwa kroki i walnęłam głową w ścianę. On dalej do mnie powoli szedł. Gdy był blisko to zamknęłam oczy czekając na cios, który nie nastał. Zamiast tego zostałam przytulona, otworzyłam oczy,  cała się trzęsłam że strachu. Blondyn puścił mnie, położył dłonie na moich policzkach i wytarł mi łzy.
- Nie bój się mnie księżniczko.- Powiedział i się do mnie uśmiechnął, a ja się dalej cała trzęsłam. Znowu mnie przytulił i zaczął szeptać mi do ucha uspokajające słówka.
- G- g- gdzie j-ja j-j-jestem?- Zapytałam jąkałąc się.
- Jesteś u mnie w domu.
- A-a j-jak m-masz n-na imię?- Zapytałam się, a on dalej się uśmiechał.
- Liam jestem. A ty?..
Pv. Nathaniel
Minęło już 5 godzin, a my nadal szukamy. Wszyscy są już zmęczeni, ale ja nie spocznę dopóki jej nie znajdę.
~ Wracajmy do domu, jutro od rana będziemy jej szukać.~ Przekazał mi w myślach Gabe.
~ Nie,  ja nigdzie nie wracam bez mojego skarba!~ Sprzeciwiłem się.
~ No chodź,  potrzebujesz odpoczynku~ Miał rację, nic nie mówiąc zgodziłem się, ale jutro zaczniemy poszukiwania od 6 rano.

You belong to me [KOREKTA] [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz