Król po przeczytaniu listu od syna nie mógł uwierzyć w słowa tam napisane. Był taki wściekły. Wstał gwałtownie wywracając krzesło, na którym siedział. Ze stołu natomiast zrzucił wszystko co się na nim znajdowało.
- Skąd masz ten cholerny list?! - zapytał królewskiego dorenczyciela.
- D-dała mi go pewna o-osoba. Była ubrana w czarną pelerynę i miała zasłoniętą twarz d-dlatego nie wiem kim b-była - odpowiedział wystraszony reakcją mężczyzny.
Zdenerwowany król wyszedł z komnaty i podszedł do pierwszego lepszego strażnika.
- Powiedz wszystkim, że mają szukać Hyunjina i tego jego chłoptasia! Przeszukajcie całe miasto wzdłuż i wszerz! Jeśli ich nie znajdziecie, nie macie po co wracać! - zarządał.
______________________________
Ja nie umiem iść spać przed północą nawet jak jestem zmęczona lol
Skoro i tak nie śpię to łapcie rozdział!
CZYTASZ
prince | seungjin✔
FanficWielki pałac, służba, pieniądze, przyszła władza. Każdy rzekłby czego chcieć więcej? A jednak... angst.