XVI

547 48 15
                                    

Hyunjin i Seungmin zostali brutalnie wrzuceni do dwóch oddzielnych lochów. W środku było zimno i brudno, a świeczki były jedynym źródłem światła.

- Hyunjin... - zaczął młodszy mając nadzieję, że drugi go usłyszy.

- Hmm... - odpowiedział mu zmęczonym głosem.

- Co teraz z nami będzie? - zapytał ze zmartwieniem w głosie.

- Nie mam pojęcia Mini. Na pewno jakoś się stąd wydostaniemy. Obiecuję.

                              ~♡~

Na drugi dzień dwójka chłopaków została obudzona przez głośne otwieranie drzwi, przez które do środka zaraz wszedł król. Szybkim krokiem podszedł do celi nastolatków, gdyż były one obok siebie.

- Mam dla was pewną propozycję - zaczął - A raczej do Ciebie - wskazał palcem na Seungimina - Albo zostawisz mojego syna w spokoju, wyjedziesz daleko i obiecujesz, że już nigdy go nie spotkasz albo... będę zmuszony pozbawić cię życia. Wybieraj.

- Ojcze! - krzyknął Hyunjin podbiegając do krat - Nie możesz tego zrobić!

- Nie nazywaj mnie tak! Dopóki nie staniesz się normalny nie masz prawa nazywać mnie swoim ojcem! - krzyczał - A ty masz czas do jutra. Zastanów się dokładnie - i wyszedł trzaskając drzwiami.

prince | seungjin✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz