IV

731 58 18
                                    

Seungmin opuścił chłopaka pod wieczór, kiedy to zbliżała się pora kolacji. Wyszedł oczywiście oknem, tak aby nikt go nie zauważył. Na szczęście pokój chłopaka był na parterze, dlatego z wyjściem nie było problemu.
Kiedy Hyunjin został już sam postanowił w końcu wyjść ze swojego pokoju, w którym spędzał ostatnio za dużo czasu. Skierował się w stronę jadalni, z której było czuć przyjemny zapach jedzenia. Przy wielkim stole siedzieli już jego rodzice. Przywitał się z nimi i także zajął miejsce. Jedli w ciszy. Pomiędzy ojcem, a synem panowała napięta atmosfera, którą w stanie była zobaczyć sama matka, więc i ona postanowiła się nie odzywać. Jednak po dłuższej chwili po pomieszczeniu rozniósł się huk rzuconych na talerz sztućców przez króla. Matka i Hyunjin aż podskoczyli na siedzeniach patrząc w zdziwieniu na mężczyznę.

- Sooyoung czy wiedziałaś, że nasz syn nie ma zamiaru brać ślubu z księżniczką - zwrócił się do żony, która ze zdziwieniem popatrzyła na nastolatka.

- Synku ale jak to? - zapytała zmartwiona.

- Powiedział, że nie będzie brał ślubu z kimś kogo nie kocha! Rozmiesz?- zaśmiał się i nie dał dojść do głosu młodszemu - Przecież to jest śmieszne... - w tym momencie Hyunjin już nie wytrzymał.

- Co jest w tym śmiesznego?! - wtrącił się krzycząc - Chciałbym spędzić resztę życia z kimś, z kim się dogadam, bedę mógł mu zaufać... Czy to tak wiele?!

- Ależ proszę Cię! Jesteś księciem, niedługo zostaniesz królem musisz wyjść za kogoś odpowiedniego! Co powiedzą inni?! - krzyczał król - Poślubisz księżniczkę Doyeon i koniec kropka!

- Yongwoon spokojnie - uspokajała co żona, jednak tamten kompletnie ją zignorował dalej krzycząc na syna.

- W dzisiejszym świecie nie ma miłości! Masz robić to co Ci każemy! - właśnie przez te słowa Hyunjin powiedział coś czego nie powinien.

- Ale ja kocham już kogoś innego!

______________________________
Macie dzisiaj jeszcze jeden :*

prince | seungjin✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz