Przycisnełam zieloną słuchawkę, po czym przyłożyłam telefon do ucha.
-Holo tutaj Tae, razem z kurtką dałem Ci mój telefon i czy jesteś jeszcze gdzieś w pobliżu?
-Tak zauważyłam twój telefon kiedy coś zaczęło mi wibriwac w kieszeni.
Usłyszałam w słuchawce śmiech chłopaka.
-Dobra a powiesz gdzie jesteś to z chłopakami zajedzimy do ciebie i mi go dasz okej?
-Jasne, jestem przy ulicy... nie wiem jakiej ale za 3 minuty będę przy takim dużym kinie.
-Okej już wiem o co ci chodzi to czekaj na autobus z napisem "BTS" pewnie zauważysz.
-Też tak sądzę, okej to do zobaczenia.
-Do zobaczenia.
Rozłączyłam się po czym wsadziłam telefon z powrotem do kieszeni.
Będąc już na miejscu nie zauważyłam jeszcze autobusu więc z nudów zaczęłam patrzeć co jest jeszcze w kieszeniach kurtki, to co zobsczyłam rozbawiło mnie bo był tam klucz z bryloczkiem w kształcie owieczki, poważnie oddał mi kurtkę z telefonem i kluczami od mieszkania?
Trzeba być geniuszem, po za kluczami znalazłam kilka cukierków o smaku arbuza i i parę miętowych gum.Nagle usłyszałam dzwięk podjerzdzającego autobusu.
Podeszłam do niego a drzwi się otworzyły, weszlam do środka jednak odrazu się zamknęły bo zaczęło zbiegać się pod autobus pełno nastolatek skandujących imiona chłopaków.
W sumie parkowanie autobusem z logo zespołu pod tak oblegane miejsce było głupim pomysłem. Na samym końcu autobusu siedział cały zespół, spokojnym krokiem zaczęłam iść w ich stronę po czym ze wszystkimi przywitałam się machaniem ręki.-Witam po raz kolejny. - Powiedziałam z uśmiechem.
-Ładnie Ci w tej kurtce. -powiedział Jin co mnie bardzo rozkojarzyło bo kto się spodziewa komplementów od takich sław.
-Dziękuję ale chyba pora ją oddać właścicielowi bo razem z nią w prezencie dostałam telefon i klucze
- Spojrzałam na V posylając mu wyrozumiałe spojrzenie.On na ostanie moje słowo zmarszczył zdziwiony czoło i zaczął szukać kluczy po kieszeniach od spodni.
-Oh rzeczywiście...- Szepnął do siebie.
Wszyscy zaczęli się z niego śmiać a ja wręczyłam mu kurtkę z rzeczami w kieszeni.
-Kurtkę możesz zachować. - wzruszył ramionami Tea kiedy już wyją wszystkie rzeczy.
-Naprawdę?
-Tak ale pod warunkiem, że powiesz nam jak masz na imię. - Uśmiechął się chytrze.
Chwilę myślałam nad tym czy podać swoje prawdziwe imię ale zdałam sobie sprawę że żadno z moich imion nie było prawdziwe no chyba, że moje pierwsze imię które dała mi matka ale jego już nawet nie pamiętam.
-Okej więc jestem Madison ale wszyscy i tak mówią na mnie Madi.
Wszyscy poruszyli głową tak aby dać mi do zrozumiania, że zapamiętał a ja nie czekając dłużej wzięłam kurtkę od chłopaka i ją na siebie nałożyłam.
-Okej więc będę się już chyba zbierać bo jest godzina... 1:03?- Spojrzałam na zegarek, myślałam że jest wcześniej.
-Jejku ale ten czas szybko leci-powiedział Yoongi ziewając.
-Tak ten czas bardzo szybko leci-powiedziałam z przekąsem- miło było was poznać, żegnajcie wielkie gwiazdy K-popu. - teatralne się ukłoniłam i ruszyłam na przód autokaru gdzie znajdowały się drzwi.
CZYTASZ
Nieśmiertelna || BTS || Kim Taehyung
أدب الهواةWiele ludzi zadaje sobie pytanie "Czy istnieją ludzie którzy naprawdę maja nadnaturalne moce?" Odpowiedź brzmi tak, jednak nieśmiertelność głównej bohaterki nie można nazwać mocą lecz klątwa, która dotknęła ją wiele lat temu. W pewnym czasie poznaj...