Dziewczyna ciężko oddychała stojąc przed lustrem w łazience. Spojrzała na siebie przeczesała rękami włosy poprawiła usta czerwoną szminką. Spojrzała na swoją bieliznę którą kupiła na tą specjalną okazję. W końcu jej mąż ma dziś urodziny.
- Spokojnie przecież nie raz już to robiliście. - odetchneła jeszcze raz i wyszła z łazienki spojrzała na męża który siedział już w łóżku i robił coś w laptopie.
- Kochanie - dziewczyna odezwała się niepewnie.
- Co tam skarbie? Wszystko w porządku? - dopiero teraz podniósł wzrok na kobietę - o wow - bez zastanowienia odsunął od siebie laptopa i wstał z łóżka podchodząc do niej. - Czy to moja kolejna niespodzianka? - Sofia skineła głową niepewnie. - W takim razie chętnie rozpakuje swój prezent. - chwycił dziewczynę za biodra i uniósł tak że musiała objąć go nogami w pasie. Jednak gdy tylko podszedł do łóżka postawił ją na podłogę.
- Oprzyj się o słup i wypnij- mieli ogromne małżeńskie łóżko z czterema słupami, które trzymało ramę łóżka. Dziewczyna posłusznie wykonała polecenie mężczyzny. Chłopak staną za dziewczyną i przyjrzał się jej tyłowi oblizując wargi. Chwycił ją jedną ręką za kark lekko masując. Drugą zaś dał klapsa w pośladek, na co dziewczyna pisneła zaskoczona. Chłopak zmusił dziewczynę by ta odgieła głowę do tyłu i pocałowała ją dość brutalnie przygryzając jej dolną wargę. Odwrócił jej uwagę od drugiego klapsa. Gładził jej pośladki i co chwilę uderzał nie za mocno i nie za lekko by dziewczynę podniecić a nie sprawić ból.
- Rozszerz nogi maleńka - dziewczyna od razu to zrobiła chłopak kucną za nią i odsunął kciukiem jej rąbek majtek od kompletu. Chuchną w już wilgotną kobiecość dziewczyny. Na co ta cicho jeknęła. Po chwili majtki dziewczyny leżały juz na podłodze rozerwane z jednej strony. Cały czas kucając za dziewczyną dotknął językiem jej wrażliwego punktu. Kątem oka obserwował mimike twarzy dziewczyny, jak przymyka oczy i oddycha coraz ciężej a także jak jej nogi drżą.
- Usiądź na łóżku nie chcę żebyś się przewróciła - szepnął, a ona usiadła na skraju łóżka. Uklęknął przed nią i pochylił się znowu do jej dolnych partii zarzucając sobie jej jedną nogę na ramię by mieć lepszy dostęp. Zaczął całować to miejsce, aż w końcu włożył w nią najpierw jeden palec i potem drugi. Wolną ręką odpiął jej stanik i zaczął bawić się jej sutkami szczypiąc je delikatnie. Cały czas pieścił i całował jej kobiecość, a dziewczyna oddychała coraz szybciej.
- Nie pozwolę ci dojść teraz - chłopak podniósł się i patrząc dziewczynie w oczy oblizał swoje palce by po chwili już nachylić się nad jej piersiami i teraz im poświęcić trochę uwagi. Usadowił się między jej nogami poruszając się i drażniąc jej wejście swoją męskością przez materiał bokserek. Sofia wplątała swoje dłonie we włosy męża i lekko za nie pociągała. Tae oderwał się od jej piersi i zaczął składać pocałunki między nimi aż w końcu dotarł do jej szyji, gdzie pocałował ją w wrażliwe miejsce tuż pod uchem.
- Tatusiu proszę chce Cię już poczuć w sobie. Dłużej już nie wytrzymam. - powiedziała z na wpół przymknietymi oczami. Kochanek natomiast uśmiechnął się chytrze i zaczął całować jej usta odwracając uwagę od tego co robił niżej, czyli zaczął zdejmować z siebie bokserki. Wszedł w nią szybko i od razu poczuł te przyjemnie zaciskające się wokół jego męskości mięśnie. Złapał ręce żony i uniósł je nad jej głowę splatają ze sobą ich palce. Zaczął się poruszać, najpierw powoli, jakby przyzwyczajajac ja i siebie do rytmu jaki oboje sami sobie ustalali. Sofia jękneła prosto w usta mężczyzny, na co ten odpowiedział jej długim namiętnym pocałunkiem. Mocniej zcisą ich splecione ręce przyspieszając ruchy biodrami. Znowu przeniósł się na szyję dziewczyny z pocałunkami. Jednak nie na długo uwielbiał patrzeć na ten błogi wyraz twarzy swojej żony gdy ta osiągała szczyt.
Jednak dziewczyna miała inne plany. I zmieniał pozycję tak że teraz siedziała na biodrach męża i zaczęła poruszać się w przód i w tył, lub kręcąc biodrami. Zagryzła dolną warge i przemknęła oczy, a jej własne dłonie zaczęły wodzić po jej ciele. Błądziły od brzucha przez piersi tu zatrzymując się na chwilę by potem przejechać po szyji, tak że jej dłonie zatrzymały się we włosach unosząc je do góry. Poczuła też dłonie mężczyzny na sowich biodrach, które tylko wspomagały pieszczote.
- Taehyung - wyszeptała przyspieszając ruchy. - O Boże tak..
Widząc minę TaeDziewczyna od razu przyspieszyła ruchów.
- Jesteś tak cholernie podniecająca maleńka. - zagryzł dolną wargę i spojrzał na nią spod przydługiej grzywki.
Mężczyzna czuł jak mięśnie dziewczyny zaciskają się na nim coraz bardziej coraz mocniej. Kiedy wypiął biodra. Dziewczyna krzyknęła, a jej ciało przeszły spazmy rozkoszy. Chłopak poruszył jeszcze kilka razy biodrami i sam doszedł. Przytulił dziewczynę do siebie gdy ta opadła na niego. Chwycił ją za brodę i podniósł ją tak żeby na niego spojrzała i pocałowała ją długo zachłannie i leniwie. Smakowali siebie nawazajem bardzo długo.
- Kocham Cię TaeTae - wyszeptała i pocałowała jego tors. Jednak słysząc mruk zadowolenia męża nie przestawała i nachyliła się nad nim jeszcze bardziej zchodziła z pocałunkami na jego brzuch a potem zatrzymała się przy jego męskości. Chłopak mruknął głośniej. Sofia chwyciła członka u podstawy i zaczęła nim lekko poruszać w górę i w dół. Pocałowała jego szczyt a potem ostrożnie językiem zaczęła go okrążać. Tak jakby lizała loda. W końcu wzięła go do ust i zaczęła ssać. Słysząc jego jęk i rękę w jej włosach zaczęła przyspieszać. Nie musiała długo zadowalać chłopaka, gdyż ten od razu doszedł w jej ustach, a ona wszystko grzecznie połknęła. Podniosła głowę i spojrzała w te czarne roziskrzone oczy. Oblizała usta, a chłopak kciukiem starł odrobinę i włożył jej kciuk do ust,a ona z chęcią go oblizała.
- Jesteś niesamowita, i to jedna z rzeczy za które Cię kocham. - powiedział i przytulił żonę do siebie. - To najlepsze urodziny jakie miałem - uśmiechnął się i pocałowała dziewczynę, przytulając ją jeszcze mocniej jakby chciał ukryć ją przed całym światem.To już ostatni rozdział bo moje wyrzuty sumienia nie dały by mi żyć gdybym nie dodała tego rozdziału....
Dziękuję wam jeszcze raz.
CZYTASZ
You hear me daddy?! I love you!! 4/Taehyung +18 //daddykink//
FanfictionKamila budzi się ze śpiączki. Jest wkurwiona, szczęśliwa i nieziemsko napalona. Podczas śpiączki słyszała wszystko chodź udaje, że nie. Wie, że ktoś zagraża jej, tym samym zagrażając jej rodzinie. Musi ich chronić za wszelką cenę. Nie chcę uci...