W dniu kiedy akurat zdecydował w końcu zająć się książką, gdyż w końcu nadszedł czas na pierwszy sprawdzian z matematyki, nie był w stanie się skupić. To nie była zwykła sytuacja. Nie zdarzył nawet zauważyć jak minął jego przystanek. Dopiero kiedy na następnym do autobusu weszła dziewczyna o różowych włosach, która zachowywała się głośno i woła kogoś. "Mark, zostawiłeś to u mnie." Podniósł wzrok i zobaczył że stoi na przeciwko niego... a więc Marka i podaje mu jakąś mała rzecz. Zaraz potem kiedy drzwi się zamykały szybko wybiegła, a chłopak uśmiechając się pod nosem chował coś do kieszeni. Był na tyle skupiony na jego imieniu, "Mark, więc musi być cudzoziemcem", że ominął pewien fakt który potem zajmował jego myśli.
CZYTASZ
BUS CRUSH // MARKHYUK
FanfictionOdkąd Donghyuk poszedł do liceum, codziennie jeździ autobusem, żeby się nie nudzić znlazł sobie obiekt na którym zawsze może zawiesić oko. Rozdziały krótkie (100 -200 słów) Zawieszone/skończone