Hyuk już w następnym tygodniu trafił do higienistki, ale tym razem z powodu pierwszej bójki. No cóż nawiązanie nowych kontaktów było dla niego nieco trudne. Mark znowu zadeklarował się go odprowadzić, nawet podbiegł za nim kiedy obaj awanturnicy trafili do dyrektora, a potem tylko Hyuk ze względu na większe szkody trafił na fotel do pielęgniarki. Miał rozwaloną warge, czuł się jeszcze trochę obolały. Nie zastanawiał się czy ma w ogóle jakieś szanse, za bardzo poniosły go emocje.
- Czy to dlatego zmieniłeś szkołę? - Mark powiedział to dość głośno, wracali autobusem. Wyglądał na poturbowanego i już i tak zwracał na siebie uwagę. Mark stał nad nim trzymając się jego ramienia zamiast poręczy do tego przeznaczonej.
- Sam chciałem ją zmienić. Tutaj bardziej pasuje mi profil.
- To skoro ma ci być tu lepiej to chociaż się staraj żeby cię nie wyrzucili. Chyba że chcesz zwrócić na siebie moją uwagę. - Mark spojrzał na niego i podniósł brwi.
- No cóż widzę że by to zadziałało.
- Masz coś do jedzenia. - Mark znowu zmienił temat, kiedy ten liczył na jakiś mały flirt. - Moja ciocia wróciła do Korei, mam pieniądze na zakupy. Co byś chciał? Ja stawiam.

CZYTASZ
BUS CRUSH // MARKHYUK
Fiksi PenggemarOdkąd Donghyuk poszedł do liceum, codziennie jeździ autobusem, żeby się nie nudzić znlazł sobie obiekt na którym zawsze może zawiesić oko. Rozdziały krótkie (100 -200 słów) Zawieszone/skończone