Hyuk spełnił swoje marzenie, siedział koło swojego krasza. A ten jeszcze trzymał jego ramię jakby ten miał uciec albo zemdleć. To drugie było bardziej prawdopodobne, bo czuł się na tyle dobrze, że nie pomyślał by nawet o ucieczce.
- Na którym przystanku wysiadasz? - Mark nagle zadał pytanie, przez co Hyuk nieco spanikował.
- Dwa po twoim.
- A to blisko mnie, pojadę z tobą.
- Dlaczego?
- Moje hobby to odprowadzanie młodszych do domu. A tak serio to obiecałem to pani Huang. Jak coś ci się stanie to będzie na mnie. - Hyuk zastanawiał się dlaczego w ogóle się na to zdecydował.
- Przecież masz lepsze rzeczy do roboty, jak randki z swoją dziewczyną.
- Nie mam dziewczyny. - "Czy on serio to powiedział", Hyuk odwrócił się w jego stronę i zobaczył że starszy na niego patrzy. Wyobraził sobie że w alternatywnym wszechświecie Mark puszcza mu oczko.
- Chodź to już tutaj.
CZYTASZ
BUS CRUSH // MARKHYUK
FanfictionOdkąd Donghyuk poszedł do liceum, codziennie jeździ autobusem, żeby się nie nudzić znlazł sobie obiekt na którym zawsze może zawiesić oko. Rozdziały krótkie (100 -200 słów) Zawieszone/skończone