Black i przygoda życia #8

1.4K 62 1
                                    

Optimus zaczął coraz bardziej przyspieszać , a deceptikon jadący za nami również przyspieszył...

-Wykryto przy was pokłady energonu... Goni was deceptikon- powiedział ktoś po drugiej stronie komunikatora .

"Jakbym się kuźwa nie skapnęła ! Mają zapłon "

Patrząc w lusterko , przyjrzałam się zwiadowcy drugiej frakcji , rozpoznałam cona to Barricade jego alter-modem jest wóz policyjny, który właśnie nas powoli dogania .

-Optimusie on jest coraz bliżej !

-Niestety nie mogę bardziej przyspieszyć , a manewrowanie tu jest bardzo ryzykowne - powiedział wymijając samochód osobowy.

"Co ja mam zrobić?! Jeśli złapią jego to i mnie , a wtedy będę udupiona !!! Nikt nie może wiedzieć kim jestem ! To zbyt ryzykowne "

-Daj mi prowadzić - palnęłam nagle , bez zastanowienia co tak w ogóle robię .

-CO??!!

-Zaufaj mi ! - mówiąc to widziałam , że Barricade nas prawie dogonił . Optimus po chwili zamyślenia dał mi swoje życie w moje ręce ... Przejęłam kontrole nad moim partnerem i szybko dałam po hamulcach . W ten sposób ominęłam uderzenia w bok ciężarówki . Z zawrotną prędkością omijałam auta i tego kto chciał wyrządzić nam krzywdę.

"Deceptikon dalej nas ściga. Jeśli tak dalej pójdzie to dojedziemy z nim do miasta , gdzie wyrządzimy wiele szkód walcząc z nim"

-Nie możemy pozwolić aby dojechał do miasta - powiedzieliśmy to w jednym czasie .

-Musimy się pozbyć go tutaj -stwierdziłam - Musisz się transformować - dodałam po chwili pewna swojej decyzji .

-Nie mogę ! Nie pozwolę aby coś ci się stało - rzekł zatroskany .

-Spokojnie nic mi się nie stanie -uśmiechnęłam się odpinając pas -Powiem ci kiedy masz się transformować -mój wzrok przeniósł się na lusterko boczne , spokojnie czekając na odpowiednią chwile . Ford Mustang Saleen zawzięcie za nami podążał ...Gdy tylko zbliżył się wystarczająco blisko krzyknęłam :

-Teraz!!!- i właśnie wtedy Prime zaczął się przemieniać w charakterystycznego granatowo-czerwonego robota. Gdy Prime się obrócił złapał transformującego się cona w średniej wielkości z proporcjonalną sylwetką ... Posiadał szponiaste palce i opony na nadgarstkach zaś w ręce miał kolczasty kiścień uformowany z dłoni . Lider Autobotów złapał go za kiścień i odepchnął do tyłu . Upadłam na asfalt turlając się trochę po nim raniąc trochę ręce i nogi ... Z trudem podniosłam się z ziemi ,ale zrobiłam kilka kroków i musiałam oprzeć się o auto , by nie upaść . Skoncentrowałam się na ranach gdy moje oczy rozbłysły bladym różem , przez to poczułam się trochę lepiej . Widziałam , że Optimus walczy swoim Mieczem Sądu przeciwko deceptikonowi . Szybko wydobyłam pistolet i zaczęłam ostrzał w wroga .

Naglę autobot rozpędził się i ruszył na przeciwnika robiąc obrót , i zamachnął się mieczem przecinając na pół cona .

-Black?!-krzyknął - jak ty wyglądasz -podszedł i klęknął na kolano przede mną .

-To nic takiego miałam gorsze rany - otrzepałam się z kurzu - Lepiej wracajmy do bazy nim przyślą więcej deceptikonów .

-Masz rację . Wracajmy - powiedziawszy to przetransformował się w swój alt-mode .

Wjechaliśmy do miasta by , po chwili zjawić się w bazie NEST .

"coś czuję , że będziemy mieć przekichane Optimusie "

Black i przygoda życiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz