Szłam powoli spacerując po bazie...Miałam bardzo złe przeczucia ,że coś się wydarzyło i zbytnio się nie myliłam...
-Black wzywana do Porucznika Lennoxa !!
Ruszyłam w stronę dowództwa z wątpliwościami , drzwi się otworzyły ,a ja wkroczyłam pewnym krokiem do środka .
-Coś się stało?
-Ktoś chciał się z tobą zobaczyć i porozmawiać -oznajmił ,a ja patrzyłam z niedowierzaniem na niego.
-Black- za mną powiedział głos, a ja go rozpoznałam .
-Co tu robisz ?
-Mam coś ci do przekazania, ale nie tu-powiedział i zaczął kierować się do wyjścia z dowództwa.Szliśmy przez cały hangar aż do samego wyjścia z bazy ,to miejsce było dla mnie jak drugi dom ...
-Co...-chciałam spytać się po co tu jest, ale przerwał mi gestem ręki .
-Jestem tutaj bo mamy problem -rzekł
-Jaki ?
-Deceptikony włamały się do bazy danych i skopiowali dane o tobie -po tym zamilkł czekając na moją reakcję...
"Czyli co? Wiedzą kim jestem? Przecież stanowię większe zagrożenie dla wszystkich"
-C-o t-teraz?-ledwo mogłam się wysłowić .
-Nie możesz tu zostać stanowisz zagrożenie.
-Wiem , ale jeśli odejdę to sami nie damy rady pokonać ich -powiedziałam i zaczęłam chodzić w kółko z nerwów.
-To co mówisz to też prawda-zamyślił się-Co chcesz zrobić?
-Puki trzymamy się razem jesteśmy do niepowstrzymania -stwierdziłam fakt.
-Niestety oni wiedzą . Nie ukryjesz się przed nimi .
-Niestety wiem-stanęłam w jednym miejscu biorąc głęboki wdech ...
-Wybacz mi Black nikt miał się o tym nie dowiedzieć -widać po nim było , że bardzo mu przykro , że nie dotrzymał obietnicy.
-Nie szkodzi w końcu prawda i tak by wyszła na jaw -powiedziałam ,a Fury mój 'ojciec' pożegnał się ze mną i wrócił na swój powietrzny statek .
Idąc przez hangar z zawieszoną głową jakbym miała iść na szubienice podszedł do mnie Bee .
-Co się stało Black?
-Nic takiego
-Przecież widzę, że coś cię trapi przecież nie jestem ślepy -powiedział i delikatnie mnie popchnął, a ja krzywo na niego zerknęłam .-Proszę o uśmiech -mówiąc to narysował w powietrzu uśmiech.
-Jesteś niemożliwy -i zaśmiałam się z niego .
-To powiesz o co chodzi?
-Małe komplikacje w domu -rzekłam uśmiechając się słabo , ale wyszedł mi grymas .
-Nie martw się wszystko będzie dobrze -pocieszył mnie i puścił muzyczkę z radia tańcząc przy tym , a ja zrobiłam face-plam
~~~~~~~~~~~~~~~~
Mam nadzieję ,że się podoba 🙃😉
Nie mogę uwierzyć w to że moje opowiadanie zobaczyło 367 i jest 57 gwiazdek!!!!
Dziękuję 😊😁
CZYTASZ
Black i przygoda życia
Hayran Kurgu[Historia będzie poprawiana] To bardzo piękna historia o dziewczynie ,która jest Transformersem... przeżywa wiele przygód, poznaję nowych przyjaciół jak i wrogów...szuka odpowiedzi i je znajduje, ale z biegiem czasu... Polecam do czytania Publikuje...