Mochi:
Wstałem jużTy:
jak sie czujesz jimin?Mochi:
Dobrze chybaTy:
mozemy wrocic do wczorajszej rozmowy?
bo chcialbym wyjasnic pare rzeczyMochi:
To znaczy?Ty:
wydaje mi sie
ze jest duzo do wyjasnieniaMochi:
Nie wiem ile zrozumiałeś z mojego
wczorajszego pijackiego bełkotuTy:
mozesz mi przetlumaczyc
ale z tego co sam ogarnalem
przez nasze godzinne pisanie
to oprocz wyrzutow co do fasoli
to tlumaczyles mi sie
ze swojego trybu zycia
zabroniles nazywac skarbem
ze jestes nikim
ze na nic nie zaslugujesz
i nie chcesz byc sam
i ze nie moge do ciebie pisac "skarb"
bo tak cie nie traktuje
i ze nazywam cie tak tylko dlatego
bo jestes pijany
wiec wyjasnijmy sobie cos na wstepie
naprawde tak uwazam
bede tak cie nazywal
zapamietaj to sobieMochi:
Długo wypierałem wszystkie uczucia
I tak jest mi dobrze
Nie chcę czuć.
Nic oprócz przyjemności.Ty:
w czuciu nie ma nic zlego
wiem ze bylo ci ciezko
kiedys zle cie potraktowalem
ale przepraszam
nic wiecej z tym nie moge zrobic
bylem glupi
ale nie kazdy taki jest
nie mozesz sie zamykac na ludzi
ja bylem chujowy
w sumie wciaz troche jestem
tylko wlosy mam lepszeMochi:
Czucie jest złe
Nie chcę tego znowu przeżywaćTy:
nie mam powodu zeby ciebie odtracac
chyba sie...
no wiesz
lubimy
przyjaznimyMochi:
Nie wiemTy:
nie chce cie tylko przeruchacMochi:
Ja już nic nie wiemTy:
jestes kims wiecejMochi:
Ale to ja nie wiem kim dla mnie jesteś
Nie umiem tego określićTy:
to nic jimin
nie musisz sie okreslac ani ograniczacMochi:
Przepraszam
Za to że robię ci wyrzuty
A to przecież nie twoja wina
Ja po prostu
Ugh
Nawet nie wiem jak to ująć
Zapomnijmy o tym okej?Ty:
no dobrze
przepraszam ale jest pozno
dobranoc maly
---
opierdalanie gały w samochodzieloVKIKISSki
CZYTASZ
Dance Central [ yoonmin ]
FanfictionYoongi kocha pieprzyć a Jimin być pieprzonym. Właściwie, to nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ jeden mieszka w Korei, a drugi w Stanach Zjednoczonych. Chat