Pov.Felicja
Chwyciłyśmy podane przez Arthura fiolki i cierpliwie poczekałyśmy, aż poda jedną z nich mojemu bratu.
- Dobra. Gotowe. - zawiadomił nas, po czym położył rękę na głowie Feliksa
Zrobiłyśmy to samo i na polecenie blondyna, jednym tchem opróżniłyśmy probówki.
Poczułam nagłe uderzenie gorąca. Czułam się jakby całe moje ciało płonęło. Spojrzałam na otaczających mnie ludzi... reagowali podobnie. Po chwili zrobiło mi się ciemno przed oczami i starciłam przytomność....
Poczułam, że powoli odzyskuję przytomność, mimo to nadal nie mogłam otworzyć oczu. Po chwili walki ze swoim ciałem, udało mi się podnieść powieki, a pierwszym co zrobiłam była próba namierzenia Elizabety lub Arthura. Gdy mój wzrok spoczął na leżącej kilka metrów obok mnie brunetce, spróbowałam się podnieść pierwszy raz... drugi... i dopiero za trzecim się udało. Przysunęłam się jak najbliżej i zaczęłam nią potrząsać.
- Ela! Obudź się! Ela! - nie dawało to oczekiwanych rezultatów, więc zdzieliłam ją lekko patelnią, którą znalazłam obok siebie.
Energicznie podniosła się z jedną ręką chwytającą tył głowy.- Co? Jak? Gdzie? - zaczęła po czym zwróciła głowę w moją stronę - Udało się?
- Tak. - powiedziałam po czym zaczęłam rozglądać się wokoło. Cały "pokój" wypełniony był drzwiami różnego rodzaju. Wtedy sobie przypomniałam - A gdzie jest Arthur?!
Obydwie oprzytomniałyśmy. Energicznie zaczęłyśmy się rozglądać próbując namierzyć "ciało".
- Tam jest! - wskazałam na postać leżącą jakieś 10 metrów od nas. Szybko do niego podbiegłyśmy.
- Arthur! - bez zbędnego gadania postąpiłam tak jak w przypadku Elizabety. Szybko podniosłam patelnię i pewnym ruchem uderzyłam go w głowę.
- Co się dzieje?! Niemcy atakują?! - krzyknął, po tym jak energicznie podniósł się z miejsca
- Ela! Musisz mi taką kupić na urodziny! - krzyknęłam do węgierki z iskierkami w oczach - Jest świetna!
- Co nie? Nie ma sprawy. - odpowiedziała z szerokim uśmiechem.
- Eh, czyli rozumiem, że się udało... - odpowiedział anglik, który powoli podniósł się z podłogi. - Wo, ile drzwi!
- To prawda. Musimy sprawdzić wszystkie po kolei? - zapytała brunetka
- Najpierw sprawdźmy co znajduje się za pierwszymi. - zaproponowałam, a ci cicho mi przytaknęli.
Podeszliśmy do masywnych dębowych drzwi. Lekko nacisnęłam na klamkę i niepewnie otworzyłam drzwi.- Co do... - zaczęłam z widocznym zdziwieniem. No bo jakiej reakcji się spodziewaliście po zobaczeniu wszystkich polskich królów i władców siedzących przy dużym stole w bogato ozdobionym pokoju grających w pokera. Stojący za mną Anglik i Węgierka mieli podobne odczucia.
- O! Patrzcie! Ktoś nas odwiedził. - zaczął zapewne Kazimierz Wielki
- Masz rację, Kaziu. - odpowiedział Władysław I Łokietek - Czy my się czasem nie znamy panienko? Wyglądasz znajomo...
CZYTASZ
APH POLAND || Wiele twarzy Feliksa ✔
היסטורי בדיוניFeliks Łukasiewicz. Zapewne większości z was znany jako wielbiciel paluszków oraz różowych sukienek. Tak został nam przedstawiony w mangach i anime autorstwa Hidekazu Himaruyi. Lecz każdy, kto choć w stopniu podstawowym zna historię polski na pewno...