Był to mój pierwszy tydzień w Psim Patrolu i już dużo zdarzyło się od czasu gdy zostałem przyjęty . Uratowaliśmy zaginionego kotka który błąkał się gdzieś po lesie , uczestniczyłem w akcji ratunku w górach w , której niestety Skye została ranna z powodu lecącego orła .Skye przestraszyła się orła i straciła panowanie nad helikopterem , na szczęście skończyło się tylko na złamaniu. Teraz nie może latać i musi odpoczywać przez miesiąc. Skye leżała w bazie a my nie mieliśmy lotnika.
Był wieczór, Chase miał jechać na patrol razem ze Skye , ale jako że Skye miała złamaną łapę nie mogła jechać .Więc ja pojechałem z Chasem , wsiedliśmy do swoich pojazdów i pojechaliśmy szukać osób potrzebujących pomocy. Po około godzinie gdy mieliśmy wracać do bazy dostrzegliśmy jakąś małą postać , była bardzo podobna do Skye , Chase krzyknął Skye co ty tu robisz i włączył na nią latarkę , lecz to nie była Skye . Ten piesek był takiej samej rasy jak Skye ale miał umaszczenie Chase'a. Gdy zaświecił na nią latarką rozpłakała i zaczęła uciekać wysiedliśmy z aut i pobiegliśmy za nią , po pewnym czasie dogoniliśmy ją.
-Kim jesteś i dlaczego uciekałaś - spytał Chase
-Jestem Misia- odpowiedziała zapłakana
-Czemu płaczesz- zapytałem
-Bo myślałam że chcecie mi coś zrobić- odpowiedziała Misia
-Nie musisz się nas bać , jesteśmy Psim Patrolem- powiedział dumnie Chase
-Nigdy o was nie słyszałam - powiedziała Misia
-Pomagamy potrzebującym , a widzę że ty potrzebujesz naszej pomocy- powiedziałem
-Zawieziemy cię do naszej bazy, tam się ogrzejesz dobrze? - spytał Chase
-No dobrze
-Ryder zgłoś się
-No co tam Misiek
-Znaleźliśmy pieska i wieziemy go do bazy
-Dobrze będziemy na was czekać
Pojechaliśmy do bazy , Misia jechała z Chasem , gdy dojechaliśmy przywitały ją pieski i po kolei przestawiły . Wszyscy wspólnie siedzieliśmy w bazie , a tam Rocky zapytał się
-Misia skąd wzięłaś się w Zatoce Przygód
Misia nagle się rozpłakała
-Przepraszam nie chciałem cię urazić- powiedział Rocky
-To nie twoja wina - powiedziała Misia
-To czemu płaczesz ?-spytałem
-No bo:
Historia Misi
Urodziłam się w schronisku , po kilku miesiącach zostałam adoptowana przez jakąś panią , byłam najszczęśliwsza na świecie myślałam, że ten horror w schronisku się skończy lecz okazało się że moja pani ma uczulenie na moją sierść. Chciała mnie oddać do schroniska lecz ja przyrzekłam sobie że nigdy tam nie wrócę i uciekłam . Potem błąkałam się po miastach , czasami miałam marzenie żeby dostać skrzydeł i odlecieć , lecz to było nie realne gdy miałem już dosyć natrafiłam na Miśka i Chase , którzy mnie tu przywieźli.
-Jej to naprawdę straszne -powiedział ze łzami w oczach Rublle
Wszyscy jej bardzo współczuliśmy a najbardziej chyba Skye.
Po kilku dniach gdy Misia była już zdrowa i chciała odejść, wpadliśmy na pomysł żeby dać jej nowy dom
Chase zawołał Misie, żeby przyszła na górę, Misia szybko przybiegła, staliśmy w szeregu powiedzieliśmy Misi żeby stała przed nami , wyszła przed szereg i czekała aż nagle wyszedł Ryder:
-Misia znaleźliśmy ci nowy dom!
-Naprawdę gdzie? -spytała Misia
-Twój nowy dom jest tutaj!!!
-Naprawdę nie mogę uwierzyć !
-Tak i co więcej masz nową prace będziesz naszym zwiadowcą
- Zwiadowcą a co będę robić?-zapytała z entuzjazmem
-Będziesz latać swoją nową maszyną na początku razem ze Skye i mówić nam co widzicie
-Jaką nową maszyną ?
-Zjedź na dół po zjeżdżalni a się dowiesz
Zjechała , a my pobiegliśmy za nią . Na dole stał helikopter z hydro-napędem z opcją kamuflażu . Misia bardzo się ucieszyła a my wraz z nią.
Potem Ryder dał jej biało-fioletowy strój i plecak w którym były odrzutowe skrzydła.
Radości Misi nie dało się opisać .
I tak dołączyła do nas Misia
Mam nadzieje że się spodobało , zachęcam do oceny i komentarza . :)
CZYTASZ
Psi Patrol RP /Zapisy Otwarte\
AdventureZobacz jak potoczyły się losy twoich ulubieńców po przybyciu do miasta kilku nowych postaci. Książka opowiada o przygodach Psiego Patrolu w ciężkich dla niego czasu. Możesz być częścią tej historii ! Zapraszam wszystkich na zapisy!