Próba Ratunku

92 4 28
                                    

Po tych słowach straciłem przytomność.

Misia:

-Misiek! Ryder co tu się stało?!- zapytał przerażony Marshall, który wbiegł do środka 

-Włodzimierz go postrzelił

-Trzeba go szybko przewieźć do Dimitriego!

-Dobrze  polecimy  Patrolotem 

-Misiek, nie umieraj proszę- powiedziała rozpłakana Skye

-Skye wszystko będzie dobrze zobaczysz- powiedziałam

-Skye, Chase i Misia możecie lecieć z Miśkiem, a reszta niech jedzie do szpitala

Wszyscy szybko wykonaliśmy polecenie Rydera

Kiedy lecieliśmy pierwszy raz zobaczyłam jak Chase płacze.

-Misiek przyjacielu, obudź się- powiedział podłamanym głosem

Kiedy dolecieliśmy do szpitala czekał tam na nas Dimitri

Dimitri:

-O Boże- Misiek wyglądał strasznie był cały zakrwawiony

-Dimitri szybko ratuj go!- powiedział Chase

-Dobrze Marshall chodź szybko na salę operacyjną a reszta niech czeka 

Po 5 godzinach operacja się zakończyła

Wyszedłem z sali a tam wszyscy mieli do mnie wiele pytań

-I co Dimitri kiedy możemy go odwiedzić- spytał Rocky

-Na razie to niemożliwe, Ryder chodź do mojego gabinetu musimy porozmawiać

-Co się stało?- zapytał Ryder

-Ryder, usiądź

-Misiek stracił dużo krwi, a nabój trafił obok serca. Nie wiem jak Ci to powiedzieć ale....

-Stój! Powiedz, że nic mu nie jest i że będziemy mogli go odwiedzić 

-Niestety nie. Misiek zmarł, nic nie mogliśmy zrobić. To cud, że po postrzale mógł mówić.

Ryder milczał a ja nie wiedziałem jak go pocieszyć

-To moja wina, gdybym ich bardziej pilnował to nic by się nie stało!

-Ryder to tylko i wyłącznie wina Włodzimierza

-Masz rację, a mogę go zobaczyć?

-Tak, możesz go zobaczyć, ale tylko ty

Kiedy wyszliśmy przed gabinetem stali Skye i Chase

-Ryder i co z Miśkiem, możemy do niego iść?- zapytała Skye

-Dimitri mogą?

-Tak ale tylko wasza trójka

Kiedy weszliśmy na salę był tam Marshall który płakał

-Co się stało?- zapytał Chase

-Misiek nie żyje- powiedział Ryder

-Co!?- krzyknął Chase

-To nie możliwe- powiedziała Skye

-Chcecie się z nim pożegnać?- zapytałem

-Tak- powiedzieli

"Misiek byłeś najlepszym detektywem jakiego miałem"

"Misiek byłeś najlepszym przyjacielem, przepraszam że wtedy tam z tobą nie poszedłem "

-Skye chcesz zostać sama?- zapytałem

Nie odpowiadała

- Dobrze zostawmy ją samą

Gdy wychodziliśmy usłyszałem jak Skye   płacze

"Misiek przepraszam że zginołeś dla mnie ale chce żebyś wiedział że cię kochać  i nigdy nie przestanę"

2 Dni po śmieci Miśka miał odbyć się jego pogrzeb 

Całe miasto zebrało się wszyscy przed Bazą gdzie miał być pochowany .

Wszyscy powiedzieli coś o Miśku, ale najważniejszą wiadomość miał Ryder

-Dziękuje, że wszyscy przyszliście w tym smutnym dniu pożegnać Miśka. Przez ostatnie wydarzenia jakie miały miejsce muszę ogłosić, że rozwiązuje Psi Patrol. 

                                                                                                                                               Przepraszam. 

Wszyscy nie mogliśmy uwierzyć  ale to była prawda Psi Patrol został rozwiązany.

Odeszliśmy na bok

-Ryder i co teraz będzie?- zapytał Chase

-Nie wiem jak wy ale ja opuszczam miasto 

-A co z nami?

-Na waszym miejscu zrobił bym to samo, nie mogę prowadzić Psiego Patrolu kiedy wiem, że mogę stracić jeszcze jakiegoś pieska

-A kiedy chcesz opuścisz miasto?- zapytał Marshall

-Za tydzień, możecie iść ze mną, jeśli chcecie

-Ryder a co z Bleadem?- zapytał Chase

-Rozmawiałem z nim i wiem, że mieli haki na jego rodzinę i gdyby nie robił tego co karzą to by ich wszystkich zabili, dlatego uniewinniam go

-Ryder co to za hałas?- zapytałem

-Nie wiem jak by jakiś samochód

Wtedy zobaczyliśmy jak przed bazę wjeżdża czarny jeep i wybiega z niego cztery uzbrojone psy. Jeden z nich zaczął strzelać w niebo i zapytał:

-Gdzie jest ten cały Psi Patrol, mamy pewne rachunki do wyrównania!

Ciąg Dalszy Nastąpi...

[*]

Psi Patrol RP /Zapisy Otwarte\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz