Tuliłam sie, tuliłam i tuliłam oraz jeszcze raz tuliłam.
Oni rozwmawiali o czymś a ja słuchałam tylko bicia jego serca.
Po chwili zabrałam głos.
-Oppa... Możemy porozmawiać?
-No jasne... Gadaj- odpowiedział Hoseok
- Ale sami w cztery oczy... Prosze-spojrzałam mu w oczy.
- No dobrze, chodź do mojego pokoju.
Wstałam i tam poszłsm. Wszyscy oprócz Jina sie na mnie dziwnie gapili, czego sie troche zląkłam, ale było ok.
Gdy weszlismy do jego pokoju, usiadłam na jego biurku.
-To co chcesz młoda?
-Oppa czy my jesteśny jakimś rodzeństwem?- przyciągnęłam go do siebie- Patrz na nasze twarze... Są takie podobne-przejechałam delikatnie dłonią po jego policzku, patrząc na nią- Te oczy. Też są mega podobne... -spuściłam wzrok- przepraszam. Wygaduje głupoty...
- Nie wygadujesz głupot. Tak jestes moją siostrą. Tylko, że rodzice nie mieli pieniędzy i oddali cie do rodziny zastępczej. Szukałem cie wiele lat piękna.
Zarumieniłam sie i do niego przytuliłam.
- Czemu ty i Jin jesteście tacy mili a reszta nie?
-Nie wiem skarbie, nie wiem.______
Pisała: BadBoySugixxx
Sorry że takie krótkie ale nauka nauka i jeszcze raz nauka.
Mam nadzieje że sie podoba? Komu sie podoba ten komentarz!
CZYTASZ
Porwana |BTS
Fanfiction20 letnia Lee Yuri jest antyfanką BTS. Nie nawiedzi ich z różnych powodów. Zespół i ona znają się osobiście, ale się nie spotykają specjalnie. Co się stanie gdy antyfanka zostanie porwana przez zespół?