02.12
Pomóc Taehyungowi wykąpać Tanniego.
.·:°~*~°:·.~.·:°~*~°:·.
- Woda jest wystarczająco ciepła, Guk? - spytał Taehyung, pochylając się nad małą, plastikową wanienką, po czym wsadził dłoń do wody, samemu sprawdzając jej temperaturę.
Poprosił Jeongguka o nalanie odrobiny szamponu do wody, by choć trochę ją napienić, a sam w tym czasie zawołał swojego pieska, który już po chwili wbiegł do łazienki, wdrapując się na uda swojego właściciela. Taehyung pogłaskał go parę razy, po czym ostrożnie postawił go w wanience, wypełnionej do połowy wodą.
Jeongguk wycisnął sporą ilość szamponu na dłoń Kima, którą nakierował na głowę Yeontana.
Brązowowłosy chłopak zaczął rozprowadzać i czyścić futro pieska, dopóki ten nie wyglądał jak mała, biała kulka śniegu.Brunet oblał wodą spienione dłonie Taehyunga, po czym zaczął spłukiwać cały szampon z Tanniego. Rozłożył ręcznik na podłodze i postawił na nim mokrego psiaka.
Zaśmiał się, kiedy Yeontan otrzepał się z wody, ochlapując jego i Taehyunga, który uroczo zmarszczył nos w niezadowoleniu.
Pomógł szatynowi wycierać szczeniaka, który już po chwili w miarę suchy poczłapał do innego pomieszczenia. Spojrzał jeszcze raz na Kima, który nieporadnie próbował zetrzeć wodę ze swojej twarzy i włosów, po czym chwycił czysty ręcznik, dokładnie wycierając jego twarz i mokre kosmyki, które opadały mu pofalowane na czoło.
CZYTASZ
24 świąteczne uczynki {kth . jjk}
Fanfiction[zakończone] Jeongguk codziennie aż do świąt spełnia drobne uczynki względem Taehyunga. {fluff; soft}